Wpis z mikrobloga

#truestory ##!$%@? #patologiazewsi #patologiamotzno

TL;DR na końcu.

Wyszedlem sobie pobiegac, zrobilem okolo 3km, az tu nagle boom, no #!$%@?, na srodku chodnika stoi samochod - mysle wtf - pewnie ktos na chwile - ale nie! Wysiada z tego samochodu troje osob, i kazdy jak gdyby nigdy nic, idzie do domu!

Mowie, no #!$%@? nie, co jesli chcialaby tu przejsc matka z dzieckiem, co jesli ja chce tedy przejsc/przebiec, no #!$%@? nie da sie.

(J) - ja

(P) - paniusia ze wsi

(M) - maz paniusi ze wsi

Wiec krzycze jak chory umyslowo cep:

- (J) Halo psze pani, ja chce tedy przejsc...

Pani spojrzala sie na mnie, machnela reka i idzie dalej... WTF!?

- (J) Halo, ja chce przeeeeeeejsc....

Pani sie raczyla odezwac:

- (P) Panie miljon ludzi tendy przechodzi cudziennie i nikt slowem sie nie odzywa. Poza tym nie widzisz pan, ze tu wjazd jest.

- (J) Ale ja nie jestem miljon ludzi i chcialbym przejsc bo sie nie da... mam przeskoczyc ten samochod? Po za tym wjazd jest do wjezdzania, a nie jego zastawiania. Mozna to uczynic na krotka chwile, chociazby po to by otworzyc brame. Ale jak pani widzi, tu nie ma bramy, ani tymbardziej posesji na ktora mozna wjechac! (Ten wjazd jest naprzeciwko domu tychze panstwa)

- (J) Co jesli moja zona z dzieckiem chciala by przejsc tedy?!

- (P) To ty masz jakas szafe zamiast zony...

No i w tym momencie #!$%@? peklem... I mowie do pani:

- (J) Po pierwsze, ja sie zwracam do pani z szacunkiem, po drugie nie jestesmy na ty, po trzecie tez wymagam szacunku...

- (M) Ty to jakis pisowiec jestes.... a dostales kiedys w morde od kogos?

Opadly mi witki i majtki.

To jest pierwszy raz kiedy zwrocilem komus uwage. Drugi raz bede dzwonil po policje.

TL;DR

  • 6