Aktywne Wpisy

mirko_anonim +9
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Tt;dr dziewczyna z roboty, w której się zakochałem na zabój poszła w tango (potajemnie) z innym ziomkiem z pracy i wszystkiego się wypiera, nadal powtarza w kółko że nikogo nie szuka a z ziomkiem się spotyka po robocie na ruchanie.
Full:
Dwa miesiące temu zatrudniła się nowa dziewczyna, szkolę ją obecnie na stanowisko więc spędzamy ze sobą całe 8h dziennie. Przepiękne dziewcze, super szczupła, wysoka, przepiękny uśmiech - no
Tt;dr dziewczyna z roboty, w której się zakochałem na zabój poszła w tango (potajemnie) z innym ziomkiem z pracy i wszystkiego się wypiera, nadal powtarza w kółko że nikogo nie szuka a z ziomkiem się spotyka po robocie na ruchanie.
Full:
Dwa miesiące temu zatrudniła się nowa dziewczyna, szkolę ją obecnie na stanowisko więc spędzamy ze sobą całe 8h dziennie. Przepiękne dziewcze, super szczupła, wysoka, przepiękny uśmiech - no

djtartini1 +194




Do rzeczy, spierdzieliłem słuchawki, ogólnie to były lutowane 4 razy w różnych miejscach, i zauważyłem, że mikrofon nie działa, gdzieś któryś kabelek musiał nie łączyć, zatem odkleiłem "solidnie" przyklejone kawałki taśm od każdego lutowanego miejsca, no ale mama woła, pędzę migiem, zahaczając nogą o przewód i zaiście nieźle pociągając go, co poskutkowało przerwaniem kabla ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#!$%@? tym faktem, przylutowałem kabelki bezpośrednio do płytki (bo urwały się luty między tym czymś do przyciszania/podgłaszania), dodatkowo jednak pomyślałem, żeby może zalać to wszystko superglutem, tak też zrobiłem, niestety głupi nie pomyślałem, że klej się przeleje odrobinę dalej i sklei coś co nie powinno być klejone (nie wiem jakieś takie coś bezpośrednio przy kółku do regulacji dźwięku). Ja panika, co jest co jest, nie da się ruszyć kółkiem od regulacji, odłączam słuchawki, leje między to spirytus salicylowy - ok zaczyna się ruszać, suszę, podłączam do kompa - dźwięku ni ma, to leje ten spirytus znów, coś tam zaczynam słyszeć na prawej słuchawce - no ale #!$%@? to za mało. Zatem tworzę roztwór o zawartości: trochę mydła, trochę tego spirytusu, trochę wody i wrzucam w to wszystko cały ten regulator głośności na jakieś 20 minut. Wyjmuje, dalej działa tylko jedna słuchawka, ale trochę głośniej i do tego bez lania spirytusem słychać z niej dźwięk - no ale #!$%@? to za mało. Wrzucam zdenerwowany to gówno do tej wody z tym roztworem magicznym, mówię sobie jeden #!$%@?, beka najwyżej będzie - a tu zaczyna wszystko działać jak przed #!$%@? - no magia, cud #!$%@?, tylko jak wyjmuje to z roztworu znów zaczyna działać tylko jedna słuchawka. Miraski co zrobić, jak to naprawić, żeby i na sucho działało (╯︵╰,)
Na elektrodę wstydzę się z tym iść, a nie chcę do końca życia musieć tego trzymać w roztworze.
w skrócie:
#elektrotechnika #komputery #elektronika #sluchawki
@TheQuake: Chyba nie bardzo.
Prawdę mówiąc na sucho nic nie było słychać, dopiero polanie czymkolwiek (najlepiej tu działał chyba płyn do usuwania przypaleń kuchennych ..) dawało efekt w postaci dźwięku.