[Goryptic]

Jakie znacie #ksiazki, w których główną rolę odgrywa wyludniona obca planeta/świat? Gdzie mają miejsce jakieś dziwne zdarzenia, bohaterowie nie wiedzą co się stało/co się dzieje, zaburzone prawa fizyki, pozostałości po obcej cywilizacji itd.

Przede wszystkim chodzi mi o brak interakcji z innymi ludźmi lub obcymi istotami podobnymi człowiekowi, a skupienie się na całej planecie/świecie i efektach tam zachodzących, zwłaszcza, jeśli są przytłaczające swoimi rozmiarami lub niemożliwe do ogarnięcia.

#scifi #fantastyka

[m.....9]

@Goryptic: "Niezwyciężony" Lema

[jascen]

taktyk

[GrzegorzSkoczylas]

@Goryptic: Dowolna książka braci Strugackich.

[tmsz]

@Goryptic: Skoro Niezwyciężony, to jeszcze Solaris.

[Epidemiusz]

@Goryptic: A skoro Solaris, to jeszcze Eden.

[jaozyrys]

@GrzegorzSkoczylas: „Poniedziałek zaczyna się w sobotę” chyba jednak się nie łapie.

@Epidemiusz: W "Edenie" jest interakcja.

[GrzegorzSkoczylas]

@jaozyrys: No nie łapie się.

[Paczek_w_masle]

@Goryptic: może jeszcze "Lalande 21185" Janusza Zajdla

[slawpe13]

@Goryptic: Wydaje mi się, że Hyperion taki był - ale dawno czytałem i nie pamiętam dokładnie.

[Epidemiusz]

@jaozyrys: Faktycznie poprosił o wyludnione planety, ale reszta warunków jest spełniona w sposób co najmniej satysfakcjonujący.

[venomik]

@Epidemiusz: Zamiast Edenu dałbym Astronautów, jeśli już jesteśmy przy Lemie.