Wpis z mikrobloga

Jeżdżę od dwóch lat Mercedesem 124 Coupe E320 i dwa dni temu z nieznanych mi przyczyn auto dostało zauważalnego kopa... tak jakby mu z 50 koni przybyło. Efekt jest stały i utrzymuje się już ponad 120 km. W aucie przez ostatnie miesiące nic nie było wymieniane, a tankowanie robiłem pod koniec listopada także to też nie paliwo. Czy ktoś orientuje się co jest przyczyną takiego stanu? :)

Wszystkie możliwe filtry i oleje były wymieniane w tym roku lub pod koniec poprzedniego.

#mercedes #124
  • 16
@benzdriver jest to możliwe? Przez ostatnie dwa lata jeździłem nim dość spokojnie i rzadko jednak w ostatnich miesiącach się to zmieniło i dziennie robię po około 30-50 km, a obroty znacząco wzrosły ;)
@pyrfee: trudno powiedziec, ale stare merce maja tendencje do zamulania sie. Dlatego czasem trzeba dac im wycisk i wydmuchac pajeczyny z kolektorow. Automatyczna skrzynia tak samo dostaje uwiądu jak od czasu do czasu nie dostanie ostrogi;)
@hesar nie znam się zbytnio na mechanice ale wyczytałem, że jakby brał lewe powietrze to by miał zamułkę przy dodawaniu gazu ( w moim przypadku startuje jak rakieta ) oraz falowały by obroty ( pracuje idealnie ).

@szokolada różowe paski wożone tak jak były wożone także to nie to ;P

@benzdriver w takim razie ostatnimi czasy chyba zrobiłem takie wyciski i może coś się tam ruszyło. Auto reaguje na gaz od razu,
@pyrfee: uszkodzony silnik krokowy skutkuje właśnie takim zachowaniem -za wysokie obroty czyli dostaje za dużo powietrza czyli bierze lewe powietrze (zakładam że za wysokie są cały czas - również od razu po odpaleniu)

tak jakbyś trzymał nogę na gazie cały czas?
@pyrfee: Masz tam katalizator ? Druga sprawa to temperatura powietrza. W lato zasysa sporo ciepłego powietrza i sterowni silnika obniża dawkę paliwa. Na zimnym powietrzu wiadomo że chula ładniej :) Wydaje mi się że mogły też się zmienić mapy paliwa na "ostrzejsze" jak mu dałeś w końcu tak jak lubi :) A nie odłączałeś mu przypadkiem AKU na dłuższy czas ostatnio? jeśli tak to mogła skasować się adaptacja i mapy wróciły