Wpis z mikrobloga

@SiekYersky: zajebiste miałem, miałem takiego fajnego wujka Michałka który zawsze jak przyjechał zabierał mnie do sklepu i pozwalał wybrać mi chrupki na jakie mam ochotę, do tego brał ptysia (taki napój pomarańczowy w litrowych butelkach) i dwadzieścia deko cukierków michałków. wątpie, żebyś miał lepsze.
  • Odpowiedz