Wyobraźcie sobie, że dookoła nas są #podludzie, którzy oglądają zajebiste produkcje filmowe na jakichś gównianych serwisach internetowych w wersji CAM i z dźwiękiem nagrywanym z gniazda dla osób niedosłyszących. Oglądają to na laptopie i jeszcze ten dźwięk leci na głośniczkach z laptoka. Klatki poszarpane, bo jakaś kompresja do tego idzie z tej kamerówki. Ręce opadają.
Potem hurr durr, że gówniany film i "wyłączyłem/łam po 15 min". Super seans #!$%@?.
A muzyka Zimmera tak bardzo zgwałcona i zmieszana z błotem (╯︵╰,)
@GraveDigger: Dałem Interstellar jako przykład taki świeży. Ogólnie nie rozumiem zjawiska. Cały zamysł reżysera i realizacji filmu idzie jak krew w piach.
@MasterSoundBlaster: Batmany jakoś strawiłem, choć za pierwszym obejrzeniem mi nie podeszły, ale za drugim już było miodzio, reszta jego filmów na razie słaby ma ranking u mnie :)
Wyobraźcie sobie, że dookoła nas są #podludzie, którzy oglądają zajebiste produkcje filmowe na jakichś gównianych serwisach internetowych w wersji CAM i z dźwiękiem nagrywanym z gniazda dla osób niedosłyszących. Oglądają to na laptopie i jeszcze ten dźwięk leci na głośniczkach z laptoka. Klatki poszarpane, bo jakaś kompresja do tego idzie z tej kamerówki. Ręce opadają.
Potem hurr durr, że gówniany film i "wyłączyłem/łam po 15 min". Super seans
@Wulfee: Poza tym w kinie niestety wszędzie jest ten paskudny zapach popcornu, i chrupanie, szeleszczenie... nie powiem, że nie lubię popcornu, ale nienawidzę wstawać jak się kończy seans i cała podłoga jest #!$%@? popcornem gorzej niż w chlewie.
@Wulfee: Poza tym mając dzieci muszę chodzić na mnóstwo bajek, każdy wypad to kupa kasy, i czasem niestety filmy które sam chcę obejrzeć oglądam już w domu. Bo po prostu nie ma kasy na kilka wyjść do kina w miesiącu.
@Wulfee: I jeszcze inna sprawa, to ja zazwyczaj pracuję w weekendy, a moja żona ma wszystkie wolne, więc znaleźć wspólny czas na wyjście do kina to też problem :)
@Wulfee: Protip: ponieważ cena niektórych zestawów popcorn+picie wychodzi drożej od biletu, można po prostu kupić coś w markecie, ktore zwykle są obok kin.
Tylko oby nie coś w plastikowym, szeleszczącym przez caly czas opakowaniu...
Wyobraźcie sobie, że dookoła nas są #podludzie, którzy oglądają zajebiste produkcje filmowe na jakichś gównianych serwisach internetowych w wersji CAM i z dźwiękiem nagrywanym z gniazda dla osób niedosłyszących. Oglądają to na laptopie i jeszcze ten dźwięk leci na głośniczkach z laptoka. Klatki poszarpane, bo jakaś kompresja do tego idzie z tej kamerówki. Ręce opadają.
Potem hurr durr, że gówniany film i "wyłączyłem/łam po 15 min". Super seans #!$%@?.
A muzyka Zimmera tak bardzo zgwałcona i zmieszana z błotem (╯︵╰,)
A ja lubię i jest pewien niedosyt.
- No widziałam, ale nie podobał mi się.
- A to byłaś w kinie?
- Nie. na kompie.
(╯°□°）╯︵ ┻━┻
Wyobraźcie sobie, że dookoła nas są #podludzie, którzy oglądają zajebiste produkcje filmowe na jakichś gównianych serwisach internetowych w wersji CAM i z dźwiękiem nagrywanym z gniazda dla osób niedosłyszących. Oglądają to na laptopie i jeszcze ten dźwięk leci na głośniczkach z laptoka. Klatki poszarpane, bo jakaś kompresja do tego idzie z tej kamerówki. Ręce opadają.
Potem hurr durr, że gówniany film i "wyłączyłem/łam po 15 min". Super seans
@GraveDigger: Jak to? (nie biorąc pod uwagę przeszkadzających idiotów na sali )
Tylko oby nie coś w plastikowym, szeleszczącym przez caly czas opakowaniu...
@GraveDigger: Przy takim trybie życia wiadomo. Bajki, bajkami. W sumie głównie wątek poruszałem o super produkcje - filmy sf itd.