Wpis z mikrobloga

@Ramboski: Nie chodzi tu o Twój wydrukowany adres, ale o potwierdzenie adresu. Dokument, który zaświadczy, że mieszkasz dokładnie pod tym adresem, jaki podajesz. Takie niby zabezpieczenie banków przed oszustwami. Nawet jak babka Ci przyjmie coś lewego/wydrukowanego, to w centrali mogą uwalić Ci konto ze względu na nieprawidłowy proof of address. Najlepiej poczekać na list z insurance (NIE potwierdzenie rozmowy w Job Centre tylko już ten właściwy z nadanym NINem). Może
  • Odpowiedz
@Ramboski: Przekazuję tylko co mi babka w Barclaysie osobiście powiedziała. A powiedziała, że samo potwierdzenie rozmowy sie nie liczy. O Lloydsie się nie wypowiadam, bo nie miałem styczności. Być może jest tak, jak @szczepqs i @peszmerd prawią.
  • Odpowiedz
@Ramboski: A powiedziałeś, że jesteś z Polski? Mi babeczka założyła na sam dowód, więc się da. Z tego co mi mówiła, Barclays ma podpisaną jakąś umowę z Polską, którąś z instytucji o wymianie danych, nie pamiętam już dokładnie. Wiem, że Barclays sprawdza adres zameldowania w Polsce i to mu wystarcza.
  • Odpowiedz
@peszmerd: No no. Od razu pyta czy mam ID z innego kraju to ja jej, że z polszy i jeb jej na pysk dowodem a ona pyta o adres i czy mam go przy sobie no to jej mowie ze na telefonie zapisany a ona że nie, ze print kuźwa.
  • Odpowiedz