Wpis z mikrobloga

@mizaj: no ale wodzu, ludzie zaglosuja nogami i portfelem.

Ten artykul jest ok, ale pod koniec to sa luzne dywagacje autora, ktora przelozenie moze i maja na rzeczywistosc. Ale to jest tak ze facet rzucil teze, potem podpina do tego inne nie zwiazane z tematem wydarzenia i artykuly i z pomoca tego udowadnia zalozenia.

Moze byc ale nie musi.

Zwroc uwage ze ilosc biegow stale rosnie, teraz glupia kozia wolka chce
@PurpleHaze: obyś miał rację, ale żyję już tu trochę i bardzo wiele pomysłów nad którymi przetaczała się fala wzburzenia z czasem stawało się chlebem powszednim. Jak do tego może dojść bardzo ładnie wytłumaczył Walczewski więc nie będę się powtarzał i wytaczał tych samych co on argumentów. Portfel nie będzie tu miał zbyt dużego znaczenia, biegacze ostatnio udowadniają, że nie ma górnej granicy wpisowego która by ich zwaliła z nóg. Zresztą co
@mizaj: @PurpleHaze:

jedyne czego się obawiam to powstania specustawy mówiącej że każdy zorganizowany bieg uliczny będzie musiał mieć atest/licencję PZLA. IMHO to skok na kasę, z czym PZLA nawet za bardzo się nie kryje.