Wpis z mikrobloga

Kto w piątek zaczyna spełnianie swoich marzeń i zaczyna pracę jako kucharz?


Kto nie ma doświadczenia, a mimo to wybrali go i na szkoleniu go chwalili, że da sobie radę, bo szybko łapie i ma zapał do pracy i chęci?


Kto będzie #!$%@?ł jak dziki osioł, bo w piątek otwarcie restauracji i będzie dużo ludzi?


A kto się boi, że nie da rady i się podda?


Nie ma punktu 8.

Ps. Innych też nie ma.

#chwalesie #tylewygrac #gotujzwykopem #pracbaza i oczywiście #solgaz, bo nie wiadomo, czy nie będzie tam gazowych płyt bez płomienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 22
@Blendi: Kiedyś jeszcze za gówniaka mój kochany ojciec powiedział, że to będą ostatnie wakacje w moim życiu. Niestety mylił się. Przez kolejne lata beztrosko gniłem dwa miesiące przed kompe od rana do później nocy, gdy pewnych wakacji coś mnie tchnęło. Skończyłem wówczas licbazę, i chcąc poczuć się niezależnym finansowo, postanowiłem, że przepracuję cześć wakacji żeby mieć na przysłowiowe czipsy i batony. Przejrzałem trochę ofert pracy i moją uwagę przykuło ogłoszenie na
@StyropianowyJuzef: Raczej tak nie będzie, to mały lokal, wszystkich kucharzy będzie nas tam 2 na zmianie + 2 pomoce, otwiera się dopiero, więc ekipa nowa, nie ma żadnych koalicji jeszcze, poza tym, już się z chłopakami poznałem, wydają się w porządku. To nie jest żadną ąę restauracja atelier, tylko amerykańska, z daniami z grilla, burgerami, kurczakami, jakieś sałatki.