Wpis z mikrobloga

Ktoś, kto wymyślił sprzedawanie parówek w bułce na stacjach benzynowych - jest geniuszem. Po pierwsze - zajebiście smakują i zawsze kupuję, gdy jestem w podróży, czasami nawet 2-3 parówki w ciągu dnia. Po drugie - genialnie to zrobili, niby parówka i kawałek bułki a sprzedają aż za 5zł. Powinno być max, 2zł, a więc perfekcyjnie zbijają cenę. Po trzecie - zajebiście robią z ludzi jeleni, bo na KAŻDEJ stacji cena nie spada niżej niż 4,49-4,99zł, a mimo wszystko ludzie i tak kupują. Powiecie "wolny rynek, kup gdzieś indziej". No pewnie! Tylko co z tego, że wszystkie stacje sobie ceny ustalają wspólnie i nie tylko benzyny ale innych produktów i nie ma wielkich różnic w cenie? Monopol jak #!$%@?, ale ludzie kupują. No i tutaj jest taka refleksja, że nawet gdyby zgadali się i dali 1 litr benzyny za 10zł na wszystkich stacjach benzynowych w Polsce, to matoły i tak będą tankować i płacić.

#parowki #stacjabenzynowa #przemyslenia #wolnyrynek
A.....o - Ktoś, kto wymyślił sprzedawanie parówek w bułce na stacjach benzynowych - j...

źródło: comment_1xe2gxgceYRGORBwun9qe4KI2n76yvvY.jpg

Pobierz
  • 42
@bruceivins: To jest gówno a nie wolny rynek. W prawdziwym wolnym rynku benzyna kosztowałaby taniej niż woda i powstawałyby nowe stacje benzynowe a nie tylko monopol Orlen/Lotos/BP/Shell itd. a nie ma już prawie w ogóle stacji benzynowych typu "U Mieczysława".
@Axelio: O ho, widać ktoś tu dorasta do sprawdzania praw ekonomii w praktyce :D A myślałeś, że na czym stacje benzynowe zarabiają? Na benzynie? Największe marże są na pozostałych produktach, im bardziej Ci je wciskają tym większa marża.