Wpis z mikrobloga

@jan-kowalczuk: jeśli myślisz o pójściu do prostytutki, ale boisz się że zlejesz się po dwóch ruchach, to znajdź taką co specjalizuje się w prawiczkach. Forum Garsoniera twoim przyjacielem.

@Czeski_Szwagier: jeśli nie kręcisz to wiedz, że masz dużo łatwiej niż ktoś kto chce nabrać masy.
  • Odpowiedz
@Czeski_Szwagier: Chłopie, weź się w garść! Wyjdź z domu, zacznij ćwiczyć. Wiadomo, dobrze się gada - ale samozaparcie jest tu potrzebne. Pisząc gorzkie żale, nic nie zmienisz a jedynie nasilisz stadium przegrywu. Wszystko się da tylko trzeba chcieć. Ćwiczenia to również dobry początek na pracę nad charakterem (sumienność, otwartość, wyznaczanie celów i ich realizacja). Dasz radę tylko musisz dać coś od siebie! :)
  • Odpowiedz
@Czeski_Szwagier: E tam trochę przesadzasz z tym wszystkim. Jak dla mnie to wyglądasz na sympatycznego i słodkiego pączuszka. Fajnie, że zrobiłeś pierwszy krok i miałeś odwagę wrzucić zdjęcie. Jeśli źle się ze sobą czujesz to zacznij od małych kroków, żeby coś z tym zrobić. A tak poza tym to masz zajebistą brodę ʕʔ.
  • Odpowiedz
Masa ludzi, pewnie same koksy, będzie wyśmiewanie, nie jestem tak silny psychicznie żeby to znosić.


@Czeski_Szwagier: bullshit. Myślałem kiedyś tak samo, a okazało się, że koksy to całkiem pomocne sebixy, tylko trzeba z nimi gadać jak człowiek zamiast się chować i wstydzić. Jak trzeba, to doradzą ćwiczenie, zjebią, kiedy źle coś wykonujesz, zaasekurują i pokrzepią gromkim "dawaj mordo" jak będziesz wyciskał na klatę swoje pierwsze kilogramy. True story.

  • Odpowiedz
@Czeski_Szwagier: na początku było ok, później zacząłeś się nad sobą użalać. Tutaj nie chodzi o twoja tuszę tylko nastawienie do życia. Sam znam kolesia 180 cm/170 kilo który ma ładna, szczupłą i niską żonę i dziecko. Wystarczyłoby żebyś zmienił fryzurę, poszedł przyciąć brodę, ubrał się schludnie i zwyczajnie gdzieś wyszedł. Ale z tego co widzę to narzekasz, jesteś markotny i zdołowany. Nikt nie lubi takich ludzi jako znajomych a co
  • Odpowiedz