[Mr_Swistak]

Mircy robił ktoś z Was sterownik do frezarki cnc? zabieram się za powoli za budowę takiej w domu i chciałbym się dowiedzieć czy jest sens zabierać się do projektowania takiego sterownika samemu czy lepiej kupić gotowca?

#cnc #robotyka #elektronika #diy

[gromwell]

@Analityk: moze w ogole pomin pc

na avr jest soft sprinter marlin i podobne ktore interpretuja g-code

z tego co mowil @hrumque: troche ułomny, ale wystarczy

moglbys frezowac z karty sd bez wlaczonego pc

[A.....k]

@gromwell: Trochę bez sensu, mogę mieć cały soft na PC. To jest mniej awaryjne i nie bardziej ułomnie niż ja.


Chociaż w kod na pewno spojrzę, to będzie znaczne ułatwienie.

[gromwell]

@Analityk: on generuje step/dir, moglbys dac te sygnaly jako wymuszenia na kazdym z 3 nastepnych avr

[hrumque]

@Analityk: @gromwell: to wszystko jeszcze zależy, skąd ten G-kode by się brał. Jak go będziesz pisał "na kolanie" sam, to możesz sobie pamiętać o ułomnościach swojej maszyny, i używać tylko tego co żes zaimplementował. Jeśli użyjesz jakiegoś softu typu Cad + Cam - to tam musisz ustawić jakis postprocesor generujacy g-code, a w takich ustrojstwach raczej najprostszym jest Fanuc-basic-3d, i on już łuki i inne krzywizny robi odpowiednimi

[hrumque]

i tak dziwię się, że się chce kombinować. Po co, skoro już ktoś to zrobił, potem 10x to poprawił, a potem XXX osób to sprawdziło wielokrotnie i też jeszcze poprawiło?

http://www.linuxcnc.org/

Są źródła, czemu nie użyć gotowego softu, a jedynie zmodyfikować sobie ten ostatni człon "wypluwający step+dir" zamiast na np LPT, to na taki RS232/485 na te wymyślone powyżej drivery szeregowe? (btw jako modbus to chyba już nawet jest wdrożone w tym

[A.....k]

@gromwell: To brzmi obiecująco :-)

@hrumque: Bo lubię się tak bawić, potrzebuję w końcu czegoś, nad czym spędzę więcej czasu i zainwestuję więcej kasy (motywacja) i będę miał z tego pożytek aka mam kilka pomysłów na wykorzystanie swojej zabawki do celów komercyjnych. Nikt mnie nie goni, wszystko co mi potrzebne jest w zasięgu. No i to będzie najbardziej złożona rzecz, z jaką się mierzę, ale nie pierwsza więc