Mam dziwne wrażenie, że tylko u polskich 'elektronikuf' taka przypadłość występuje. Znam wielu świetnych ludzi z zachodu, którzy używają arduino praktycznie do wszystkiego i złego słowa o nim nie powiedzą. Znajomy mechatronik z belgii, który robi takie temat, co u mnie na wydziale najstarsi górale nie pamiętają, żeby chodziły - na pytanie czemu używa do wszystkiego arduino, zdziwiony odpowiada > a czego mam używać?
@Pan_krecik: @HamRadioOp: liczy się efekt. zwykle na arudino o wiele łatwiej wykonać jakiś temat, niż na 'gołym' mikrokontrolerze. Tylko tu chyba właśnie wchodzi polska januszowość "hurr durr a co to ja nie potrafię sam zrobić"
@lewak_zbierajacy_minusy: Jest łatwiej, ale to się sprawdzi, jak chcesz zobaczyć działanie jakiegoś urządzenia peryferyjnego. Jeżeli miałbym potem przenosić dany projekt z Arduino na czysty mikrokontroler, bo przecież nie będę pakował całego Arduino do byle urządzenia, to wolę zacząć od początku składać wszystko na czystym procku.
Ja sam wolę testować jakąś aplikacje na gotowej płytce - gdzie wiem że nie ma jakichś niestyków tudzież innych problemów i ogólnie hardware jest pewny.
Niemniej trzeba nazywać rzeczy po imieniu:
- Korzystanie z arduino nie wymaga od użytkownika wiedzy na temat "jak to działa"
- Korzystanie ze środowiska i bibliotek arduino nie wymaga od użytkownika wiedzy na temat "jak napisać do tego program"
@lewak_zbierajacy_minusy: arduino ma pewne wady które utrudnią pracę przy bardziej skomplikowanych projektach. Są jakieś cyrki z timerami i jeszcze jakimiś głupotami. Dla prostszych projektów spokojnie wystarcza natomiast jak chcesz wycisnąć 100% ze scalaka to zapomnij.
@djbuh: e tam nie trzeba pakować całego, sam procek wystarczy. Robiłem tak kiedyś żeby mieć łatwiej pisać kod z bibliotekami, docelowe urządzenie jest budowane od podstaw.
Mam dziwne wrażenie, że tylko u polskich 'elektronikuf' taka przypadłość występuje. Znam wielu świetnych ludzi z zachodu, którzy używają arduino praktycznie do wszystkiego i złego słowa o nim nie powiedzą. Znajomy mechatronik z belgii, który robi takie temat, co u mnie na wydziale najstarsi górale nie pamiętają, żeby chodziły - na pytanie czemu używa do wszystkiego arduino, zdziwiony odpowiada > a czego mam używać?
Arduino to gotowy "komputerek" który możesz zaprogramować - nie mając krzty wiedzy o tym jak to działa (a ta wiedza - to właśnie elektronika)
- więc nie ma co się dziwić że starzy wyjadacze patrzą na tą płytkę z przymrużeniem oka.
Ja sam wolę testować jakąś aplikacje na gotowej płytce - gdzie wiem że nie ma jakichś niestyków tudzież innych problemów i ogólnie hardware jest pewny.
Niemniej trzeba nazywać rzeczy po imieniu:
- Korzystanie z arduino nie wymaga od użytkownika wiedzy na temat "jak to działa"
- Korzystanie ze środowiska i bibliotek arduino nie wymaga od użytkownika wiedzy na temat "jak napisać do tego program"
A
Jako inżynier nie mogę się opierać tylko na tym, aby urządzenie było łatwe w projektowaniu. Musi też być tanie i łatwe w produkcji, bo to pieniądze.
@Pan_krecik: Parafrazując klasyka: a mógł użyć RaspberryPi.... ;)