Wpis z mikrobloga

To jest jakiś cyrk. Najpierw liczyć i wypisywać wszystko na piechotę to protokołów, żeby potem to wprowadzać online, żeby na koniec i tak stać w kolejce z papierowymi protokołami.

Właśnie wybija 6:00 i zaczyna się moje spóźnienie w pracy...

Najlepsze jest to, że skład komisji i ilość pomocy biurowych zawsze taki sam, nieważne czy obwód liczy 47 os. czy 2000 jak u mnie.