Wpis z mikrobloga

@Shaki: kontynuując naszą wymianę zdania stąd: http://www.wykop.pl/wpis/10077206/moze-niepopularnaopinia-ale-theshield-jest-znaczni/ skończyłem oglądać The Shield i podtrzymuje swoje zdanie.

Zacznę od tego, że według mnie ciężko jest w ogóle porównywać The Wire i The Shield bo oba są zupełnie o czym innym, aaaaale gdybym musiał to wyglądałoby to tak: Shield jest o Vicu i to w zasadzie tyle co można o nim powiedzieć. Vic wplątuje się w kłopoty i z nich wyplątuje na zmianę przez 7 sezonów. The Wire pokazuje szereg aspektów życia miasta, wielowątkowa fabuła. Szereg świetnych postaci - na prawdę jest ich masa i każda prowadzona równie przez wszystkie sezony w których się pojawia. The Wire jest o kilka klas lepszy jeśli chodzi o fabułę i postacie od The Shield. Mocną stroną tego drugiego jest akcja.

Poniżej jeszcze raz, skopiowany opis postaci do 4. sezonu włącznie:

Vic - twardziej, brudny glina ale dobry glina, nie przeżarty do szpiku,

Lem - dobry chłopak, jest go mało,


Ronnie - j/w,


Shane - kawał #!$%@?, brudny od początku, w 4 sezonie nawet jeszcze bardziej,


Claudette - postać płaska w 100% i nieinteresująca,


Dutch - przez sezony 1, 2, 3 jest go dużo i jedna z ciekawszych postaci, motyw co zamknął gościa od 20+ zabójstwa na raz za pomocą rozmowy najciekawszy jeśli o niego chodzi moment, potem właśnie go zaczęło brakować,


Aceveda - #!$%@?, ale dużo zyskał na scenie z lodem, ale szansa niewykorzystana,


Danny - nuda, typowy motyw policjantki ktora ma ciezej i musi byc twarda,


Julien - najgorsza postać, jego #!$%@? o religii i że jest już innym człowiekiem bleeeee


Od 5. sezonu scenarzyści chyba już nie mieli pomysłów na wiele postaci: Danny, Julien, Claudette i przede wszystkim Dutch zaczynają być totalnie nijacy. Zyskuje ze to Aceveda. Ciekawą postacią jest również kpt. Rawling, niestety nie dane jest nam się nią nacieszyć. Fajny jest również Billings. Z drugiej strony wisienką na torcie #!$%@? jest poprowadzenie Kavanaugh. Pokazanie go jako gościa, który w imię zasad #!$%@? do psychiatryka nawet swoją żonę do tego momentu był prowadzony znakomicie 10/10, a chwile potem ten sam gość podkłada dowody, żeby wrobić Vica? No proszę...

Co do finału - bo ktoś, gdzieś wspominał, że jest świetne. No cóż, mnie nie zachwyciło osobiście. Było w porządku, nic więcej. Podsumowując: strata czasu.

#seriale #thewire #theshield
  • 4
@jombsik: :(

[UWAGA BĘDĄ OGROMNE SPOILERY - Dla tych którzy nie oglądali]

To widocznie mamy inny gust. Mi The Wire bardzo się podobało, ale nijak nie miało dla mnie tego ładunku emocjonalnego i "mocy" ostatnich sezonów The Shield.

Generalnie dla mnie najmocniejsze było to, że w tym serialu wraz z kolejnymi sezonami, wszystko przechodzi kompletną metamorfozę. Na początku jest fajna akcja, Vic i ekipa mają kłopoty, zatłuką jakiegoś dupka, obrobią jakiś
@jombsik: W większości się zgadzam. A Kavanaugh podkładał dowody, bo zbyt mocno zaangażował się w sprawę, gość totalnie popłynął, stracił dystans.

Nie ma co wartościować Wire i Shield - najlepiej obejrzeć obydwa. :)