Wpis z mikrobloga

Jak często się na to łapiemy. Złapani w sidła przekonań sami stajemy się głupimi kłusownikami.

Wrogowie prawdy. – Przekonania są bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy niż kłamstwa. - Nietzsche


Świat na wspak. – Krytykujemy myśliciela ostrzej, kiedy wygłasza zdanie dla nas nieprzyjemne; a jednak byłoby rozumniej czynić to wtedy, kiedy zdanie jego jest dla nas przyjemne. - Nietzsche


Nietzsche swą mądrość zaczerpnął zapewne od swojego starego mistrza Schopenhauera

(…) człowiek jest zły z natury. Gdyby tak nie było, gdybyśmy byli z gruntu uczciwi, tobyśmy się w każdym sporze starali tylko o to, aby dojść do prawdy, nie bacząc na to, czy zgadza się ona z naszym pierwotnie wygłoszonym zdaniem, czy też ze zdaniem przeciwnika; byłoby rzeczą obojętną albo przynajmniej całkiem drugorzędną. Ale tak jak się rzeczy mają, jest to sprawa główna, wrodzona zaś próżność, tak szczególnie drażliwa na punkcie zdolności umysłowych, nie chce dopuścić do tego, aby nasze pierwotne twierdzenie okazało się fałszywe, a twierdzenie przeciwnika słuszne. Wydawałoby się wobec tego, że każdy powinien by po prostu starać się nie wysuwać innych twierdzeń jak tylko słuszne i w tym celu najpierw myśleć, a potem dopiero mówić. U większości ludzi jednak do wrodzonej próżności dołącza się jeszcze gadatliwość i wrodzona nieuczciwość. Ludzie gadają, zanim pomyślą; jeżeli zaś potem widzą, że twierdzenie ich było błędne i że nie mają racji, to pragną jednak, aby się chociaż wydawało, jak gdyby było na odwrót. Dążenie do prawdy, które bywa chyba na ogół jedynym bodźcem podczas wysuwania pozornie słusznego twierdzenia, zostaje teraz całkowicie usunięte przez próżność; co słuszne, ma się wydawać niesłusznym i odwrotnie. - Schopenhauer


#cytaty #nietzsche #schopenhauer #filozofia
  • 4
Tu w ogóle warto zwrócić uwagę na różnicę w podejściu obu panów. Choć obaj piszą o tym samym to Nietzsche wchodzi w rolę nauczyciela, zwraca uwagę na błąd, przekazuje mądrość, jest krótko i treściwie (forma aforyzmu). Schopenhauer wręcz przeciwnie obwinia człowieka, wytyka mu próżność i zło, rozwleka swój wywód.

Ten schemat można zauważyć w całej ich filozofii.
@Werdandi: Jednak Schopenhauer się mylił. Zła i dobra jest dokładnie tyle ile nie przeszkadzało ludziom w rozmnażaniu się. Tyle ile przeszło przez ewolucyjny filtr. Oczywiście zła i dobra w rozumieniu intuicyjnym, bo nie wiem jak te dwa pojęcia definiował Schopenhauer, a od tego takie rozważania powinno się zaczynać.