Wpis z mikrobloga

śniła mi się podróż do australii. poleciałam samolotem. odszukałam jedną osobę, z którą czasem zdarza mi się zamienić parę zdań przez internet. jeździliśmy na rowerach, takich jakby mniejszych. australia wcale nie wyglądała inaczej. potem poszliśmy na spacer i.. doszliśmy na pieszo do mojego domu(!) przed blokiem czekała na mnie moja mama. jakby trochę młodsza. powiedziała coś do mnie. coś czego tu nie przytoczę..

#sen #snijzwykopem
  • 3
@diagnoza: Mi się śniło, że jechałem na wyprawę rowerową i szukałem ze znajomymi miejsca na rozbicie namiotu. No i szukaliśmy takiego odpowiedniego, żeby się uchronić przed dzikami. W końcu znaleźliśmy leżący wbity w ziemie wielki szkielet mamuta, który tworzył schronienie. No ale poszliśmy dalej i nagle to wszystko zaczęło się zmieniać w wielki nowoczesny kompleks biurowców i ogólnie w metropolię. Ciekawe to było, nie powiem ;))