Wpis z mikrobloga

@pipetor: I jak tu nie być do nich nie uprzedzony jak tu mówić o nich gej, jak w cholernym teledysku musi pedał wyskoczyć z dildo i pokazywać jaki to on jest wyzwolony. Czy ja się obnoszę wszędzie z tym że jestem hetero, czy oni nie mogą żyć jak ludzie obok nas
@pipetor: tylko, że Masłowska tutaj chce być taka ironiczna, yntelygencka, kontrowersyjna, a wychodzi, że jest... żałosna. Muzycznie średnio (chociaż tutaj się nie znam), a tekst i otoczka zalatuje taniochą. Już widzę jak rozmawia z producentem: "hehe, tutaj zrobimy kontrowersyjnie, debile nie zrozumieją mojej wizji bo mają tak ograniczony światopogląd, dzięki temu będzie o mnie głośno, a ci inteligentni na pewno kupią". Szkoda, że się na to złapałeś. ;P
@Defecator: kurczę, nie będę Cię przekonywał, sam wiesz, że nasze dyskusje przy takiej różnicy zdań nigdy się dobrze nie kończyły, chociaż fakt - były ciekawe :D Sam utwór nie jest specjalnie wybitny (ale według mnie ok), dużo bardziej podobały mi się jej piosenki z płyty. Nigdzie zresztą w tym poście nie był on przeze mnie w jakikolwiek sposób wartościowany. Co do twórczości Masłowskiej ogółem - wolę jej dzieła pisane i mam
@pipetor: pierwszy post ok, nie będę się zagłębiał, znam ją tylko z wywiadów. Ale co do drugiego postu to nie udawaj, że sama tematyka utworu, teledysk z dildosami i ogólnie piosenka o prawacko-lewackim bólu dupy (nomen omen ;P) o homoseksualizm nie jest kontrowersyjna w kraju, gdzie niemal cały rok trwa o to gównoburza (zresztą byłaby również kontrowersyjna w każdym innym, ale pewnie tylko w Polsce trafiłaby na AŻ tak podatny grunt).
@Defecator: forma jest taka a nie inna, Twoja interpretacja - Twoje do niej pełne prawo, jakkolwiek błędna by nie była. Równie sensowne jest jednak zarzucenia komuś pozerstwa/metroseksualizmu tylko dlatego, że dobrze/ciekawie się ubierze. Inaczej wyglądający ludzie (głównie subkultury) dalej są w naszym kraju rzadkim widokiem porównując chociażby do Londynu, chociaż tak naprawdę gówno powinno nas obchodzić co ktoś inny robi - to zwyczajne kompleksy. Ja widzę dwie Polski - tę o