Wpis z mikrobloga

Mówią, że powinienem się zabić, by nie psuć innym radości życia

Fragment wywiadu z Thomasem Ligottim - ostatni numer Transwizji

Wszyscy mówią, że moje opowiadania są posępne i przygnębiające, ponieważ przemycają filozofię, której rozważanie jest czymś okropnym. Być może z tej właśnie racji moja publiczność jest dość wąska i żadna z moich książek nie stała się bestsellerem. Wniosek z tego taki, że liczba ludzi na świecie, którzy przypominają mnie w moich uczuciach lub choćby przypominają pod względem uczuciowym moich czytelników, jest bardzo ograniczona. Nie znoszę tego. Nie znoszę życia w świecie, w którym niemal każdy jest mi obcy. Są tacy czytelnicy moich książek - opowiadań lub esejów - którym nie przypadło to do gustu. Twierdzą oni, że to ja jestem tym obcym. Mówią, że powinienem się zabić, by nie psuć im radości płynącej z bycia żywymi. Ale przecież ja wcale nie chcę tego robić. Jedynie pragnę wyjaśnić i wyrazić to, kim jestem, wysłać sygnał do tych, którzy są w jakiś sposób podobni do mnie, lub choćby nie są mi całkowicie obcy. Więcej, pragnę to przekazać również tym, którzy twierdzą, że jestem dziwakiem i powinienem się zabić. Cóż, wiem, że akurat z tą grupą nie odniosę jakiegoś wielkiego sukcesu. Tacy ludzie z premedytacją ignorują mnie podobnych. To zresztą leży w ich interesie - mogliby przecież skończyć jako ktoś, kto ich zdaniem powinien się zabić.

Przypominam, że 20 listopada ma premierę Teatro Grottesco Ligottiego (pierwszy tytuł autora wydawany w Polsce)

#ligotti #ksiazki #cytaty #groza #weirdfiction #filozofia
  • 5
@Hoob: Ani fanem, ani pracownikiem. Nawet daleko mi do branży. Ligotti to takie moje nowe odkrycie, blisko mi do rozumowania autora ale jeszcze nie zdążyłem się z nim solidnie zapoznać (ledwie kilka esejów/ opowiadań). Myślę, że warto rzucić okiem.