Wpis z mikrobloga

sceny z czarną dziurą w Interstellar wyglądały jak wizualizacje pod wpływem LSD. A reszta filmu też zajebista( ͡ ͜ʖ ͡)

#film #scifi
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mab122: w filmie przedstawiono wszystko w sposób łopatologiczny, tak żeby przeciętnie inteligentny widz ogarnął zagadnienia naukowe. To mnie trochę uwierało, jak i wciskanie wątku miłości jako ponadwymiarowej.

Poza tym warto obejrzeć - efekty są PIĘKNE. I te sceny, które są naukowo poprawne - np. w otwartej przestrzeni, gdzie nie ma dźwięku - pokazany jest jakiś manewr w przestrzeni w totalnej ciszy i w kinie też nastaje grobowa cisza i słyszysz
  • Odpowiedz