Wpis z mikrobloga

Taka akcja przed chwilą mnie napotkała:

Idę do sklepu po browara, w głowie mam już etykietę miłosława przed sobą, wchodzę do sklepu, biorę piwko i słyszę dialog jakiejś młodej dupy, mówiącej do ekspedientki, też młodej (na oko w wieku studentki na poziomie licencjackim) gdzieś z 6/10, a w mojej skali to nawet mocne 7.5/10, zwłaszcza, że nawet podobna trochę do dupy, która zaprosiła mnie na wesele (straszna lipa), a potem olała... W każdym razie małolatka mówi do ekspedientki "ej ale drogie masz te unimile, czemu takie drogie są u was?", podchodzę więc do kasy z cynicznym uśmieszkiem i mówię do ekspedientki:

- Dobrywieczór.

Słyszę:


że co #!$%@?(n)a? WTF?

Jak miło widzieć?

Informacja pt.: "coś tutaj nie gra" dotarła do mnie, ale OCZYWIŚCIE nie powiedziałem nic, bo jakbym dupnął chociaż: "mi również" to byłbym #wygryw a tak jak zawsze dupa ze mnie z głębokim przeświadczeniem w takich sytuacjach, że ##!$%@? i nie zależy mi. Znacie to?


#przegryw

#stulejacontent
  • 1