Wpis z mikrobloga

@franekfm: mój brat kiedyś na stacji mieszkał z takim gościem, który nie wiadomo skąd miał dużo hajsu (początek lat. 90-tych).

kumpela brata poszła na wieczór panieński. Miał przyjechać striptizer. Przyjeżdża, wchodzi, zobaczył ją, zdębiał, ochroniarza na boczek, krótka narada. Wyszli. (Of kors na pierwszy rzut oka nie było widać, który to ochroniarz - mundurka nie miał) Wracają. Ten co miał tańczyć zaczął robić za ochroniarza ponieważ się obawiał o swoją
  • Odpowiedz