Wpis z mikrobloga

Odkąd tylko pamiętam, do grania służył mi PC i konsola. Z przewagą konsol, no bo już na początku na bazarze łatwo było o "dyskietki" do naszej polskiej podróbki NESa (będąc dokładniejszym, Famicona), a stary pentium 100 odpalał jedynie Emergency z płyt KŚ Gry, Prince of Persia i pasjansa. Potem era Celerona i Geforce 3, a obok stało Playstation. Na kompie grało się w Black and White, Simsy, Age of Empires... na Playstation było Gran Turismo, Final Fantasy, i było spoko. Następnie AMD Sempron 2800+ i ATI Radeon 9250 - no ale to wszystko #!$%@?, bo obok stał PIERWSZY XBOX. Zero grania na kompie, miliardy godzin spędzone na PESie 5, Forzie, PGR, Fable, KotOR - cud miód orzeszki. Na kompa coś tam niby wychodziło, chciałem ograć Black and White 2, czy inne nowsze strategie ale na próżno, Xbox uber ales. A potem Xbox 360. Kontynuacja tego co najlepsze w Xboxie plus masa nowych exów. Nowe Fable, nowe Forzy, Pesy i Fify w nextgenie, Mirrors Edge, Final Fantasy, Gyrosy wojny... mógłbym jeszcze wymieniać xD. Kupiłem swojego laptopa w międzyczasie, ale że to złom z grafiką intela, to nie odpalałem na nim gier :(.

Do czego zmierzam? Konsole zawsze miały u mnie priorytet. PC zawsze miał jakieśtam swoje tytuły, głównie strategie, może i ze względu na spore ograniczenia sprzętowe, bo kiedy ja miałem xbox 360, to na pc/lapku gry odpalać mogłem tak z rocznikiem max 2007, 2008. Ale nie przeszkadzało mi to. Chciałem najnowszego CoD'a - miałem. Że gorsza grafa niż na pc? I tak go odpalałem na starym tv crt philipsa ( ͡° ʖ̯ ͡°) . I tak sobie ceniłem baśniowy klimat Fable'a bardziej niż ilość poligonów na ekranie.

Teraz pod koniec życia konsol "starej generacji" mamy pewien fenomen, otóż zatarły się różnice między PC i konsolami. Kiedyś konsola to było gran turismo i final fantasy, a pc to settlersy i age of empires. Inny target. Oczywiście zdarzały się porty między konsolami i pecetami, ale bardzo rzadko. PC nigdy nie dostał swojego Crash Bandicoota, a konsola nigdy nie dostała swojej cywilizacji. A teraz? Wszystko jest wszędzie. Wymieszały się elementarne różnice między konsolą a pc, ba, nawet między Xboxem i PS. Jedyne co różni najnowsze konsole to The Last of Us.

No i okej. Byłoby spoko, gdyby nie fakt, że kiedy konsole wychodziły, zawsze podnosiły poprzeczkę wyżej. Na rok, dwa, czasem dłużej, czasem krócej. Wszyscy masturbowali się do pierwszych Gyrosów, Forza 2 zbierała pochwały i zyskała miano najlepszej wyścigówki ever. Kiedy wyszło pierwsze Halo, pececiarze z zadrością patrzyli jak xboxowcy grają w tak piękna i pełną grę. Teraz? Konsole wyszły w 2013 roku. High endowy komp z 2011 może je zjeść na śniadanie. Wyobrażacie sobie High endowy komputer z 98, 99 który zje i wysra PS2? High endowy komp z 2003, 2004 który pokona Xbox 360? Ok, moc to nie wszystko. PS, Xboxy nie wygrały dlatego, że na początku miały przewagę mocy nad pecetami. Miały moc połączoną z oryginalnymi pomysłami na gry. Nie były to taśmowe kel of djuti czy betlefjeldy. tylko konkretne kuźwa exclusivy. Crashe, Spyro, Jak and Daxter, Halo... to wszystko ciągnęło te maszyny do przodu, a to że przy okazji ktoś pograł w dobrego wówczas NFS'a takiego jak na pc to tylko lepiej dla niego.

Teraz konsole to #!$%@? oszustwo. Moc do ceny nieadekwatna. Gry z dupy. W większości są to gry multiplatformowe. Dlatego już teraz wiem, że moją kolejną maszyną do grania będzie PC. High Endowy PC. A PS4 poczeka aż kupię PS3 i ogarnę co ważniejsze dla tamtej konsoli. I dopiero się zastanowie, czy warto kupować PS4. Bo póki co - nope. Obecna generacja jest żałośnie słaba. W poprzedniej generacji wojna pc vs konsole miała sens bo były sensowne argumenty obu stron. Teraz to PC wciąga dupą każdą konsolę. Witaj, #pcmasterrace, żegnajcie #konsole . Było miło ale się skończyło.

tl;dr:


#spiseg #gorzekiezale #wpiszdupy #oswiadczenie
  • 19
@plnk: Tak myślę. Nabyłem Xboxa 360 po raz drugi w tym roku, ale on mi posłuży dłużej. Albo i nie, bo ograłem większość co było do ogrania. Choć planuje mu dać dualnand i rgh i zrobić z niego maszynę do Rock Banda/GH i go odstawić po prostu, tak jak teraz pierwszego xboxa. Zobaczymy.

A PS3 to moje marzenie od trzech, czy nawet czterech lat. Uncharted jak mówisz i w ogóle jestem
@Plex: Ale granie na konsolach w strategie to sztuka dla sztuki. Na PS2 wyszło Age of Empires 2. Po piętnastu minutach można uśmiechnąć się z politowaniem i odpalić wersję na pc.

@plnk: kumpel miał takie, opchnął rok czy dwa temu za 900zł kombo rgh+rock band+gitara+perkusja. Odkupiłbym, ale znałem za dobrze historię tej konsoli, była za stara po prostu.
@plnk: No nie wiem, nie pakowałbym bo nie wiesz kiedy ci padnie. Gdyby to było coś nowszego, jak np Falcon 60GB którego sprzedałem (rok produkcji 2007 czy 2008, a chodzi do dziś z tego co mi wiadomo) to możnaby ryzykować. Gdybym miał hajs to po kolei:

1. Swoją Slimkę z 2012 dał pod rgh i jakiś dysk do tego 500GB-1TB

2. Naprawił DVD w moim PS2 fat, dokupił NA i dysk,
@nazwa_uzytkownika: póki co dokupiłem do niego dysk 60GB (za 7 GBP ;)), co by mieć jakiś storage na profil i save'y, najgorsze jest to, że nie wiem, czy konsola ma bana na Live, jest tam stary soft i nie chcę go aktualizować, bo raz, że RGH będzie droższy, dwa, że znowu trzeba będzie wgrywać choćby LT, żeby pograć na kopiach zapasowych. ;)