Aktywne Wpisy
![koronawirus](https://wykop.pl/cdn/c3397992/koronawirus_zkDrsH78wo,q60.jpg)
koronawirus +329
Cześć wszystkim. Jestem Dominik, jestem producentem filmowym, mam 29 lat i spasłem się jak świnia. Rozpoczynam właśnie walkę o swoje życie, którą chcę uwiecznić wraz ze swoją ekipą w 10 odcinkowym "serialu dokumentalnym", który za około pół roku zacznie być publikowany na youtube. Na dzień dzisiejszy ważę 157 kg przy wzroście 172. ( ͡° ʖ̯ ͡°). Miałem ciężki wypadek motocyklowy, z którego ledwo mnie uratowali i po którym leżałem 3 lata na plecach. Następstwem tego była ciężka nerwica lękowa o podłozu hipochondrycznym i depresja. Stres ciągle zajadałem, a leki psychotropowe pozbawiły mnie resztek motywacji. Jestem uwięziony w nie swoim ciele, dlatego resztkami sił postanawiam to zmienić.
Pomagać mi będzie wielu specjalistów, mam za sobą spotkanie z trenerem personalnym, przed sobą spotkanie z dietetykiem, fizjoterapeutką czy lekarzem ogólnym. Końcowym założeniem jest całkowita zmiana swojego życia, łącznie z operacją usunięcia nadmiaru skóry i budowanie mięśni.
Trzymajcie proszę kciuki! Plusujących zawołam jak tylko zaczniemy publikować
Pomagać mi będzie wielu specjalistów, mam za sobą spotkanie z trenerem personalnym, przed sobą spotkanie z dietetykiem, fizjoterapeutką czy lekarzem ogólnym. Końcowym założeniem jest całkowita zmiana swojego życia, łącznie z operacją usunięcia nadmiaru skóry i budowanie mięśni.
Trzymajcie proszę kciuki! Plusujących zawołam jak tylko zaczniemy publikować
![AgentGecko](https://wykop.pl/cdn/c3397992/AgentGecko_6EapiA1Jto,q60.jpg)
AgentGecko +109
Miałem chyba 7 lvl. Złamałem sobie nogę. W rzepce. Jedyne co pamiętam to skok z łóżka na dywan, potworny ból, krzyk, mama do mnie podbiega, budzę się w szpitalu. Gips od kostki do dupy, tydzień w szpitalu i wypis. Jako że byłem chyżym brzdącem to po dwóch tygodniach nauczyłem się grać w berka i biegałem bez użycia kul xD ludzie tak kisnęli ze mnie, albo im było mnie żal, więc dawali mi się złapać. Albo faktycznie dobrze biegałem z nogą w gipsie, ale to raczej mało prawdopodobne. Po jakimś czasie, znowu szpital. Gorączka (40 stopni), ból głowy, wyczerpanie. Podejrzenie komplikacji. Rozcięcie gipsu diaxem (mały byłem i musieli mnie trzymać, ryczałem jak #!$%@?, od tego czasu JNFZ na 100 pro), badanie, nic się nie stało. Założyli od nowa. Okazało się że Anginy dostałem. Dwa tygodnie w szpitalu. Następnego dnia mama przy mnie leży, pić mi się chciało więc poprosiłem żeby kupiła mi coś (Kubuś marchew-jabłko). Poszła, 5 minut minęło, zachciało mi się lać. Minuty ciągnęły się w nieskończoność. W końcu postanowiłem że sam się odleje. No ale rurki przeszkadzały, a że miałem 7 lvl nie ogarnąłem że można wezwać pielegniarke ani że wyrwanie kroplówki i miernika bicia serca może spowodować jakieś Problemy. wyrwałem to wszystko i pod łóżkiem był nocnik także się odlałem i położyłem. W ciągu 20 sekund wydarzyło się kilka rzeczy:
a) wbiegają do mnie lekarze i pielęgniarki ze sprzętem do reanimacji XD
b) wchodzi mama z Kubusiem, patrzy lekarze charakterystyczny dźwięk piiiiiiiiiik XD, Kubuś upada na podłogę, podłoga tak bardzo #!$%@?, matka tak bardzo nieprzytomna xD
c) ja smutna żaba i płacz bo nie rozumiem o co biega xD
Wtedy ile wszyscy się nerwów najedli to ja nawet nie ale teraz cała rodzina ze mnie kiśnie, jestem prawdziwy śmieszek poza kontrolo xD #heheszki #truestory
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_YDVmDiaEzryVdQIvyvXwMP6LMVI5dqSb.jpg
Pobierz@tangerine_: Kiedyś już opowiadałem na wypoku, chociaż w sumie nie ma o czym. Tak w skrócie: słyszę piiiiiiiiiiii i się zastanawiam czy umarłem. Po chwili przychodzi pielęgniarka i pyta czy wszystko ok ( ͡° ͜ʖ ͡°) To ja jej mówię, że ze mną ok, z ich sprzętem nie. I poszedłem spać, bo te kilka słów to był wtedy spory