@naimad77: dokładnie :) ja mam tak samo z tym, że mam góry za oknem to zima zaczyna się już czasem w październiku, a narty odkładam w kąt końcem kwietnia, czasem nawet w maju :) w tym roku nie zażyłem lata, bo u nas ciągle lało i już tak nie czekałem z niecierpliwością na zimę :)
Po dwóch miesiącach rzeźby projekt ukończony :) wyleciało skrzydło, zawieszenie z obniżonego dziadostwa przywrócone do stanu fabrycznego, nowa folia i parę wizualnych rozkmin, których nie chce mi się wymieniać.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link