Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wyjaśnić czemu ateiści chodzą na groby? Przecież wg nich leży tam jedynie kawałek węgla i wapnia (bo tlen, wodór i inne pierwiastki w większości się ulotniły lub weszły w reakcję z glebą - trumna nie jest na tyle szczelna). Bo mama każe? Równie dobrze mogą powspominać zmarłych oglądając album ze zdjęciami. WTF?

#kosciol #ateizm #gimboateizm #wtf
  • 114
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: hmm, ale mamy im zabrać wchodzenia na cmentarze? :)

myślę, że motywy mogą być najróżniejsze - żeby wymienić takie bardziej pogodne to np. szacunek do zmarłych (znam osobiście przypadek ateisty, który notorycznie dba o grób własnej matki i motyw ma jasny: ona była katoliczką, ona by sobie tego życzyła - jego to nic nie kosztuje, więc dopóki żyje i starczy mu sił, to to uszanuje) czy zwykła ludzka tęsknota
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: jestem niewierzący, ale szanuję wiarę moich krewnych i to, że chcieli aby wspominać ich również w taki sposób. Dbam o pamięć o nich i miejsce ich spoczynku - bo może to jednak ja się mylę i coś po tym życiu jest.
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: Równie dobrze można spytać, czemu katolicy chodzą na groby. Przecież leżą w nich (albo i nie leżą) tylko szczątki doczesnego ciała, które przecież według chrześcijaństwa nie ma znaczenia po śmierci. Liczy się dusza, a ta jest gdzieś indziej. Nie mogą pomodlić się za nią w domu albo pójść do kościoła?
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: Po to żeby pomóc rodzicom na przykład, ignorancie.

Nie mieszkam w domu rodzinnym, bo mam do niego aż 500km a jednak przyjechałem na "święta" bo była to okazja by spotkać się z rodzicami, z którymi widuję się raz na miesiąc lub rzadziej. Pomóc im wozić te wszystkie wiązanki i znicze za setki milionów cebulionów. I nie robię z tego żadnego problemu MAMO ALE JA NIE POJADĘ NA CMENTARZ BO JESTEM ATEISTĄ, PODKREŚLAM, ATEISTĄ A NIE JAKIMŚ TAM AGNOSTYKIEM. GARDZĘ TOBĄ MAMO, TYLKO DAWKINS.

Mam nie pomagać matce, która jest chrześcijanką tylko dlatego, że ja nie jestem?
  • Odpowiedz