Wpis z mikrobloga

Mireczki często słyszę stwierdzenie "jak dużo jeździsz to mandatów nie unikniesz" ... i to często prawda. Nie mówię, że zaraz co miesiąc trzeba płacić ale prędzej czy później złapią nas na jakimś gównowykroczeniu i zapłacimy. Nie świadczy to o tym, że większość ludzi to debile i wariaci za kierownicą (chociaż takich jest sporo) ale o tym, że przepisy są nieżyciowe. Kto trzyma 50km/h w mieście? Praktycznie wszyscy wiedzą, że 60km/h jest prędkością optymalną. U mnie w mieście zwykle większość aut porusza się równe 60km/h nie wiem jak to działa ale ja jak jadę 50km/h to wydaje mi się baaaardzo wolno a jak jadę 60km/h to ta prędkość wydaje mi się idealna i nią się poruszam. Tak samo wiadomo, że jak ktoś widzi znak roboty drogowe to zwolni, z automatu i 30km/h nie jest potrzebne, szczególnie, że czasem i 20 ciężko przejechać a czasem 30 stoi na wyrost. Generalnie przepisy, głównie dotyczące prędkości są nieżyciowe i dlatego dużo ludzi płaci gównomandaty ... a Frog jest nieuchwytny i ma wyjebkę. #samochody #motoryzacja #przepisy #ruchdrogowy
  • 11
@afrolo2568: najgorsze jest to, że wielu to hipokryci. Jak oni jadą nieprzepisowo to wszystko ok, jak ktoś wrzuci filmik gdzie widać, że przekracza prędkość czy coś to od razu rzucają mięsem :)
@afrolo2568:

jak dużo jeździsz to mandatów nie unikniesz


Jakbyśmy mieli taki system dróg jak np. w Niemczech, to wiele ludzi jeździłoby zupełnie przepisowo, spokojniej i bez mandatów. Jednak jak ktoś jeździ dużo po Polsce, to nie sposób uniknąć ukrytych w krzakach strażników miejskich, którzy uprawiają partyzantkę i jedynym celem ich postoju jest łupienie kierowców a nie zwiększanie bezpieczeństwa na drogach.
@afrolo2568: Powiem tak, od zakupu pierwszego samochodu zrobiłęm 20k km (niecały rok) i ani jednego mandatu. Ale nie powiem, że jeżdżę przepisowo. W Polsce tak się nie da. Po prostu CB uratowało mi dupę kilkanaście razy i myślę, że to jest klucz do sukcesu ;)