tez was #!$%@? roznego rodzaju wizytacje i kontrole w #pracbaza przyjezdza sobie szef wszystkich szefow, dyrektor, prezes, pryncypal, sam #!$%@? #!$%@?, ok rozumiem taki jego obowiazek, zwykle jest to osoba dosc profesjonalna, czasem upierdliwa, trzeba wyjasniac czemu cos zostalo zrobione tak a nie inaczej, ale wszystko do zniesienia, co mnie najbardziej #!$%@? to podejscie wspolpracownikow, budowanie atmosfery napiecia, jakies opowiesci ze kilka lat temu to byla kontrola... no nie zesraj
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@PatrickdeVries: w handlu w dużych firmach też są, na szczęście za każdym razem jak prezesior ze świta wbija to mam wolne albo już poszłam do domku () zawsze, nawet o najmniejsze ziarnko kurzu na monitorze się przypieprzą, raz dziewczynom prezes kazał regały (takie jakby filcowe, dziwny material) taśmami czyścić, bo zaburaczył na rolkach XD
  • Odpowiedz
@waldekzcargo: no wiadomo mógł. U mnie zawsze jeszcze była opcja weź samochód służbowy i zapierdzielaj :D. Pamiętam jak raz musiałem zapierdzielać do Wawy na jakieś 30 min spotkanie. Jazdy łącznie jakieś 6 godzin + 30 min na spotkaniu. W życiu tak produktywnie dnia nie spędziłem. :D
  • Odpowiedz
Siedzę dzisiaj w pracy i typiarka obok mnie (jakaś wegetarianka) zaczęła swoje pitu pitu, że ona nie je mięsa bo nie zgadza się na mordowanie zwierząt, itp, itd. Na co ja mówię, "a wiecie, że amerykańscy naukowcy udowodnili, że rośliny odczuwają ból? Czaicie to? Jak np roślina jest obcinana to ją to boli. Kurde kto by pomyślał, że nauka zajdzie tak daleko..." Wegetarianka oczywiście zamilkła xD xD xD Nie skumała się, że
Koleżanka uraczyła mnie dziś tak rakową historią, że aż mnie zgięło z zażenowania.
Rzecz rzekomo działa się w Bydgoszczy. Jakąś młodą kobietę pochowano w sukni ślubnej, jednak grabarze otworzyli trumnę i ją jej ukradli. W sensie, zdjęli z trupa, skurczysyny bezbożne.
Nastepnie sprzedali suknię cyganom, a ci sprzedali ją jakiejś przyszłej pannie młodej, która się w niej po prostu zakochała. Oczywiście nie wiedząc nic o pochodzeniu ciuszka. Dziewczyna założyła ją na swój
Mircy sytuacja z #pracbaza z dzis:

Kolega potrzebowal nowego pola w tabeli, ale ze jest czescia innej aplikacji to nie mogl jej modyfikowac bez wiedzy i zgody managera. Nasmarowal wiec maila z dokladnym opisem po co mu to pole i jakie ma byc - messageid 36 znakow. I teraz co zrobil nasz utalentowany manager..


Ale w sumie mozna sie bylo spodziewac bo to nie jego pierwszy popis ( ͡°
@Nokja: Szczerze mówiąc to już bardziej chyba tzw "chwyt marketingowy" producenta ołówków, niż miałbym sobie wyobrażac labolatorium spiekania grafitów wysokiej twardości z przeznaczeniem do ołówków.
  • Odpowiedz
Ci moi idioci z działu są #niereformowalni! Już myślałam, że wykazują odrobinę należytej miejscu pracy dojrzałości, ale nie. Słuchajcie tego: Nasz kierownik zamontował nam (sama podsunęłam mu ten pomysł) super korkową tablicę, na której możemy umieszczać różne istotne dla firmy, działu i ogólnie rozwoju sprawy. A oni co robią? Wieszają kartkę z namalowanym siusiakiem! I to tuż nad moją głową! To takie #niedojrzale, że aż #
  • Odpowiedz
Tata powiedział:

Będę miał nowy dowód, muszę zadzwonić na allegro żeby mi powiedzieli kiedy będzie.


Ja zapytałam:

Na