'1
Październikowy wieczór gdzieś we Wrocławiu, dialog pomiędzy mną a @kwiatencja
[Ja] – Potrzebuję schematów w życiu
[J] – Biorę w tym roku tag
[Kwiatencja] (reakcja serduszkiem na moją wypowiedz)
[K] - NO W KOŃCU
[J] - IDEALNIE NA SAM KONIEC
[K] - #!$%@? CZEGO KONIEC
[K] – NIECH WIE ŻE TU POWAŻNIE
[K] – JAKIE SAM
[K] – NOSZ #!$%@?
[K] – DWA LATA
[K] – TEMU
[K] – PISAŁAM
[K]
Październikowy wieczór gdzieś we Wrocławiu, dialog pomiędzy mną a @kwiatencja
[Ja] – Potrzebuję schematów w życiu
[J] – Biorę w tym roku tag
[Kwiatencja] (reakcja serduszkiem na moją wypowiedz)
[K] - NO W KOŃCU
[J] - IDEALNIE NA SAM KONIEC
[K] - #!$%@? CZEGO KONIEC
[K] – NIECH WIE ŻE TU POWAŻNIE
[K] – JAKIE SAM
[K] – NOSZ #!$%@?
[K] – DWA LATA
[K] – TEMU
[K] – PISAŁAM
[K]
- burbur
- ida_sierpniowa
- Piezoreki
- konto usunięte
- KurtGodel
- +23 innych
Projekt Melody Prochet był sporym zaskoczeniem. Z paru powodów ta płyta idealnie wpisała się w czas renesansu dream popu. Delikatność przeszłości połączona z nowoczesnym wydźwiękiem muzyki wrzucona gdzieś w hipnotyzujące gitary w tle. Za tym ostatnim stał Kevin Parker, frontman Tame Impala i wówczas partner Melody. Ta kolaboracja odbiła się bardzo mocno na muzyce ostatnich czasów bo nie da się ukryć ze rozstanie tuż przed wydaniem Currents odbiło się na pewnym