Nie podoba mi się kierunek w jakim poszliscie z #wyzwaniepython. O co chodzi? O wyzwanie, a raczej o jego brak. Przedział czasowy jest spory, można napisać coś ciekawego, a wy postanowiliście ograniczyć się do zadań, które przypominają mi trochę takie typowe "ćwiczenia", które można znaleźć w tutorialach - otwórz plik, zapisz coś do niego, zamknij, nazwij go dzisiejszą datą, skopiuj do folderu nadrzędnego, powtórz 10 razy.
Nie tędy droga,
Nie tędy droga,










python tester.pyczy
python tester.py tstspróbuj to drugie ;) albo skopiuj tester do katalogu gdzie masz foldery z rokiem