@nescafe: Dla mnie to jeden z najwspanialszych utworów jakie w życiu słyszałem, ma po prostu wszystko co czyni go czymś wyjątkowym. Układ, geniusz instrumentalny, głos Johna Wettona i tekst niosą ze sobą olbrzymi ładunek emocjonalny - smutek i beznadzieja, szaleństwo, refleksja...

No i ten niepokojący, drapieżny basowy motyw w 13/4, czego chcieć więcej...
#wykopowedinozaury #hardrock

Deep Purple wydają nowy album na wiosnę (w końcu, od ostatniego Rapture of the Deep minęło już prawie 8 lat). Wiadomo, że to nie to samo, inne czasy, nie ma Blackmore'a, nie ma i Lorda, ale szczerze przyznam, że po dość słabych "Abandon" i "Bananas" ROTD był nawet całkiem udanym wydaniem. Ale wracając do meritum, udostępniono jeden z nowych utworów, brzmi to nawet całkiem nieźle, szczególnie że Gillan nie śpiewa