@Donica: Genesis nie straciło, nikt nie stracił. jest era genesis collinsa i gabriela i obie są rewelacyjne choć zupełnie inne. sam hackett raczej się tam męczył i w genesis zaczynało brakować dla niego miejsca. miał luz pozwolił sobie na granie solo, więc nie zatracił się w nicości muzycznej. szacunek dla niego duży, ale gdyby został nie zaakceptowałby collinsowego stylu genesis, a wtedy nie powstałyby invisible touch, mama, brazilian, deep in the
@martymcfly9: w zupełności rozumiem :) Po prostu jakoś bardziej przepadam za tym starszym Genesis "gabrielowym" i pewnie stąd moje gadanie o "stracie" :)
@ObywatelSzaman: po prawej stronie pola, w którym wpisujesz tekst, klikasz na ikonkę aparatu i tam możesz wrzucić link do zdjęcia/filmu albo wrzucić zdjęcie z dysku :)