Day 03: A song that reminds you of a night out. (when was it and where?)
HAh. Pamiętam jak wyszliśmy do knajpy w której była szafa grająca. JAkiś ktoś wrzucił dla hecy 25 pln i puścił 40 razy ten utwór. Całą noc przygrywał nam Krzysiu. Odliczaliśmy najpierw wkurzeni, potem zdruzgotani a na końcu ze śmiechem wszystkie odtworzenia. Ostatnie kilka razy wszyscy śpiewali razem z Wujkiem Krzysiem. Na koniec sami wrzuciliśmy piątaka i
gdziemojimbuspiatka - Day 03: A song that reminds you of a night out. (when was it an...
  • Odpowiedz