@kanciak12: Nie do końca :). Jedna z nogawek jest podwinięta, aby pokazać, że możliwe jest ich zawijanie. Dzięki temu można kupić lub zamówić ubranko o kilka centymetrów większe i zakasywać je na dole po obu stronach. Jak dziecko podrośnie przestaje się to robić, a kombinezon dalej pasuje, co wydłuża jego użytkowanie.
@matka_ziemniakow: rączki dziecku również rosną, ale są zazwyczaj krótsze niż nogi :)
A na poważnie - ściągacze na rękach też można zaginać, choć faktycznie nie są tak długie jak na dole. Wynika to z tego, że na kombinezon często jest nakładane coś dodatkowego i z zawiniętymi rękawkami trudniej jest dziecku założyć inne ubranie, bo ręka zaczyna się robić "gruba" i ciężko przechodzi przez kolejny rękaw. Jeśli jednak ktoś sobie zażyczy to
Hej Mirki i Mirabelki, Mam pytanie odnośnie włóczek. Czy da się kupić gdzieś włóczkę w ilościach hurtowych a nie jak we wszystkich sklepach z włóczkami na żałosne motki 40-50g. Gdzie zaopatrują się mali przedsiębiorcy? Potrzebuję np 5-10kg włóczki i nie jestem w stanie znaleźć nigdzie takich ilości, ani w internecie ani stacjonarnie.