3 314 - 1 = 3 313
Wczoraj skończyłem czytać rok #1984 i w sumie mam mieszane uczucia. Na początku byłem przerażony wizją takiego świata, że coś takiego mogłoby z powodzeniem funkcjonować w przyszłości. Że te wszystkie metody tam opisane mogłoby z powodzeniem działać.
Im dalej w las, tym bardziej czułem niemoc głównego bohatera. bezsensowność jego starań i jego położenia. A później? Już pod koniec było mi wszystko jedno, tak
@Dangerziom: U mnie się nie kurzą, ale walają wszędzie. Są w ciągłym ruchu, z kanapy na fotel, z fotela na podłogę, z podłogi na kanapę i tak sobie żyjemy z dnia na dzień... Robią za poduszki często :D
  • Odpowiedz
@Dangerziom: U mnie robi za poduszkę - jeden z najbardziej sensownych zakupów. Pijani kumple dostają go do tulenia przed spaniem i śpią jak zabici. Dziewczyna często z nim leży, a ja jak oglądam coś to sobie go używam jako poduszkę. Hit każdej imprezy przydatny także poza nią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz