via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
10-11.09.19 Dzień 16-17. (7357 km)
Lekkie opóźnienie w relacji, ale musicie mi wybaczyć. Droga powrotna była koszmarnie męcząca. W dwa dni pominąłem niemal 2000 km pociągiem i busami. Rovaniemi - Helsinki - Tallinn - Ryga - Warszawa. Zdecydowałem się na to zamiast autostopu, bo chciałem jeszcze nieco skorzystać z tej końcówki wakacji. Piszę do Was już z domu, gdzie szykuję jeszcze kilka zdjęć i film z tej podróży. Dajcie mi jeszcze trochę czasu, a wszystko ujrzy światło dzienne. Dziękuję wszystkim, którzy dodawali mi otuchy w komentarzach i na PW - wiele to dla mnie znaczy! Jestem bardzo zadowolony z ostatnich dwóch tygodni - to chyba pierwsza podróż, która w pełni mi się udała. Dzięki za towarzystwo!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 10-11.09.19 Dzień 16-17. (7357 km)
Lekkie opóźnienie w relacji, ale musicie...

źródło: comment_6FhRCzMkBJAKJmzd5GmIcbPi4XEkP0To.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
09.09.19 Dzień 15. (5471 km)
Kiedy ja śmigam na południe w kierunku Rovaniemi, jesień już mocno za pasem. Bez przerwy, po obu stronach jezdni, widać renifery. Stwarzają całkiem spore zagrożenie dla kierowców, bo drogi na północy nie są odgrodzone od linii lasu. Mimo początkowych planów, nie zajeżdżam do wioski św. Mikołaja. Tamtejsza komercja mnie nieco odpycha. Okej, 5 euro za karmienie reniferów jest spoko, ale już 40 euro za samą fotkę z Mikołajem to już lekka przesada. Poza tym, chciałbym jeszcze skorzystać nieco z tych wakacji będąc już w Polsce. Podjąłem więc decyzję, że drogę powrotną sobie ułatwię. Z Rovaniemi pociągiem do Helsinek, promem do Tallinnu, busem prosto do Warszawy. Jedenastego września powinienem być już w domu, oby się udało! Zdążyłem ledwo co na nocny pociąg do stolicy Finlandii, na peron wpadłem 3 minuty przed odjazdem. Na razie szczęście się mnie ima.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 09.09.19 Dzień 15. (5471 km)
Kiedy ja śmigam na południe w kierunku Rovanie...

źródło: comment_YifrdcV8L6uoYu54Yd74Ww2k7BaJ6LN2.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WhereIsMyMind: hej, ja trafiłem bardzo dobrze. W ciągu następnego tygodnia z tego co pamiętam ma być słonecznie i ciepło, ale sprawdź dokładnie na yr.no - to strona z prognozą, z której korzysta każdy w Skandynawii. W nocy szykuj się na temperatury zbliżające się do zera. Powodzonka!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
08.09.19 Dzień 14. (5028 km)
Dotarłem do głównego celu podróży! Nordkapp - Przylądek Północy - to mój punkt zwrotny. Od teraz każdy przejechany kilometr będzie powrotem do domu. Sam Nordkapp nie zrobił na mnie jakiegoś niesamowitego wrażenia. Ot koniec drogi, dalej już tylko ocean, żadnego drzewa na horyzoncie i ta świadomość, że jestem na samym północnym krańcu Europy. Szybka fotka przy globusie. Popatrzyłem nieco na tamtejsze widoczki. Spotkałem przy okazji chyba z 10 Polaków. Wypisałem wszystkie pocztówki, po czym wrzuciłem je do skrzynki, więc już powinny być w drodze do Polski. Następnie zabrałem się z dwoma kierowcami do Karasjok, gdzie rozłożyłem namiot. Jutro czeka na mnie Finlandia!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 08.09.19 Dzień 14. (5028 km)
Dotarłem do głównego celu podróży! Nordkapp - ...

źródło: comment_2VfZJkIKImPt1FcrntuLyBenXaZge8KW.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
07.09.19 Dzień 13. (4748 km)
W Alcie było mi na tyle przyjemnie, że wyjechałem z niej dopiero po 13. Niedaleko później zaczęła się bajka. Dotychczas widziałem łącznie jakieś 5 reniferów. Dzisiaj widziałem ich setki! Udało mi się dojechać do rybackiej wioski Skarsvåg (ok.10 km od Nordkapp), gdzie postanowiłem zatrzymać się na noc. Pogoda dopisuje, na słońcu jest na tyle ciepło, że muszę zdejmować kurtkę. Zupełnie przypadkiem ruszyłem w podróż, kiedy zaczął się sezon na obserwację zorzy polarnej. Cieżko o lepsze warunki niż te, które miałem w nocy. Spełniłem jedno z moich największych marzeń, chociaż nawet przez myśl mi nie przeszło, że uda się w tym roku. Zorza jest jak powłóczysta mgiełka wirująca na powierzchni gorącej wody w kubku w zimne dni. Inaczej nie potrafię tego opisać. Jutro ruszam na Przylądek Północny, punkt zwrotny całej wyprawy.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 07.09.19 Dzień 13. (4748 km)
W Alcie było mi na tyle przyjemnie, że wyjecha...

źródło: comment_5wKH5dRqQuQR0k3Oo2TIoQEvAsV5m4vT.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
05.09.19 Dzień 12. (4521 km)
Poranek nie należał do najcieplejszych. Prócz nieprzyjemności w nocy, cały dzień był jak wymarzony. Jeszcze nigdy nie stopowało mi się tak dobrze. Cztery razy miałem sytuację, kiedy wysiadałem z jednego samochodu, następne przejeżdżające auto zatrzymywało się przy mnie. Dwóch kierowców odwiedziło dzisiaj sklep i kupiło mi coś do przegryzki. Nie wiem co na północy jest innego, niż w reszcie Norwegii, ale mimo braku tłumów, jest rewelacyjnie! Wydaje się, że jednego dnia było naprawę ciężko, to na drugi dzień świat rekompensuje te trudy. Dotarłem szczęśliwie do Alty, gdzie nocuję u jednego Polaka z Couchsurfingu. Alta to ostatnia duża osada na północy, więc cel na jutro to Nordkapp, a to czy będę stamtąd szybko uciekał, czy może wybiorę się na jakiś trekking, okaże się w praniu.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 05.09.19 Dzień 12. (4521 km)
Poranek nie należał do najcieplejszych. Prócz ...

źródło: comment_u2JgcQgUorPxhncoKKgoLBJGNVBj0WcY.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
05.09.19 Dzień 11. (4055 km)
Te owce szwędają się naprawdę wszędzie xD Rano, jeszcze przed pracą, host zrobił nam wszystkim naleśniki. Złoty człowiek! Udało mi się przejechać przez całe #lofoty bez żadnych większych przygód, jednak kiedy dotarłem do Bjerkvik, miałem spore problemy z wyjazdem. Musiałem więc zostać na noc w tej mieścinie. Początkowo chciałem przesiedzieć całą noc na stacji benzynowej, ale okazało się, że "to niezgodne z polityką firmy", więc musiałem wynieść się na dwór. Namiotu nie rozkładałem, bo trawniki przypomniały bagno. Pierwszy raz spedziłem tak chłodną noc pod chmurką - ciekawe przeżycie. Cztery warstwy ubrań, bielizna termo, śpiwór i koc NRC. Pozdrawiam cieplutko!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 05.09.19 Dzień 11. (4055 km)
Te owce szwędają się naprawdę wszędzie xD Rano...

źródło: comment_ELsaB1bYLGR6MUGu1fgi95a9fjka1nkE.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@urbnski: Ładnie tam. Wybrałbym się na rowerze, ale tyle kilometrów na stopa to nieporównywalne możliwości. A hosta można przełożyć na gospodarza ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
04.09.19 Dzień 10. (3786 km)
Koniec drogi. Koniec świata. Koniec wszystkiego. Dotarłem do Å! Takiej pogody, na którą trafiłem, nie życzę nikomu. Najlepsze jest to, że za 2 dni ma świecić słońce i być ciepło... Świadomość, że masz gdzie wrócić na noc i wykąpać się w gorącej wodzie jest nie do opisania. #couchsurfing - polecam każdemu. Można poznać niesamowitych ludzi i wymienić się doświadczeniami. Jeszcze przez jedną noc ładuję psychiczne akumulatory i rano wyjeżdżam przed siebie.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 04.09.19 Dzień 10. (3786 km)
Koniec drogi. Koniec świata. Koniec wszystkieg...

źródło: comment_eyxi6gN16KsJyfweVFeicsg05gz0sUY4.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
03.09.19 Dzień 9. (3626 km)
Lofoty - jestem chyba w najpiękniejszym miejscu, ktore widziałem do tej pory. Góry wyrastające z morza. Surowa natura. Mnóstwo owiec wałęsających się wszędzie. Na moje nieszczęście trafiłem tutaj podczas ulewy i hardego wichru. Podczas jednego podmuchu wyrwało mi nawer aparat z ręki, na szczęście miałem pasek na nadgarstku. Dotarłem do hosta z Couchsurfingu imieniem João, i właśnie robimy prawdziwą ucztę na kolację. Jesteśmy prawdziwa międzynarodową paczką: 2 Niemców, Franzuz, Rosjanin, Polak i Portuglaczyk. Jutro szykuje się szybka wycieczka do Å, ale spędzę chyba tutaj jeszcze jedną noc. Morale wysokie!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 03.09.19 Dzień 9. (3626 km)
Lofoty - jestem chyba w najpiękniejszym miejscu...

źródło: comment_BgOhARIwSnXpsLA0wWbOf76WDCxw0wl5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
02.09.19 Dzień 8. (3274 km)
Wjeżdżając do regionu północnego Norwegii, mogę oficjalnie powiedzieć, że jestem na północy! Dzisiaj dużo się nie działo. Obfite śniadanie w hotelu, żeby naszamać się na zapas. Cały dzień byliśmy w drodze. Przez całą trasę mieliśmy cudowne widoki. Około 21:00 przekroczyliśmy linię koła podbiegunowego. Takich połaci niczego jeszcze nie widziałem. Jeśli pojawi się jakieś drzewo, to tylko karłowate. Temperatura sięga 4 stopni. W tym wszystkim najśmieszniejsze jest to, że cała sytuacja zmieniła się na odległości jakichś 5 km. Wcześniej było zupełnie normalnie. Dzisiaj czeka mnie noc w cieplusim namiocie Jest pięknie. Lofoty - oczekujcie mnie jutro!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 02.09.19 Dzień 8. (3274 km)
Wjeżdżając do regionu północnego Norwegii, mogę...

źródło: comment_dAQ4jloA9c8UcsSTuBl3f8XiiVwodJLz.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
01.09.19 Dzień 7. (2624 km)
Dużo się działo. Rano mocno wiało i całkiem sążnie padało, miałem więc pretekst do posiadówki na stacji, żeby podładować baterie. 10°C - takie ciepełko. Miałem lekkie obawy co do tego dnia, w końcu niedziela, ale szło całkiem sprawnie. Niedługo po 14:00 znalazłem się za Trondheim - miejscu do którego zmierzałem od 3 dni. Szybkie spojrzenie na Trondheimsfjorden i już miałem lecieć na stację łapać stopa, ale zobaczyłem polskie i litewskie tablice, usłyszałem rosyjski język - postanowiłem więc zagadać. Ekipa polsko-białoruska. Wypiliśmy mały toast na zapoznanie. Jutro rozpoczynam 2-dniową trasę do Narvik z panem Białorusinem. Dzisiaj śpię w hotelu. Rano będę miał szwedzki stół. Kierowca mega przyjazny. Wydaje mi się, że na północy doświadczyłem wschodniej gościnności. Polacy powiedzieli, że jak kiedyś będę źle gadał na kierowców, to się ze mną policzą xD Nareszcie nadrobię te dwa ostatnie dni! Lecimy na północ!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję
urbnski - 01.09.19 Dzień 7. (2624 km)
Dużo się działo. Rano mocno wiało i całkiem sąż...

źródło: comment_TN5Ft7f28lF9yWKL5CPQFuZkNUiOWa5X.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
31.08.19 - Dzień 6. (2412 km)
Dzisiejszego dnia również nie było wiele jazdy, ale chyba doświadczyłem najwięcej Norwegii dotychczas. Były czerwone krowy, ewangelicki kościół z cmenatrzem dookoła, padało, wieje okropnie, zupełnie przypadkiem znalazłem przepiękny wodospad - Ulafossen - i na dodatek załapałem się na podwozkę Teslą.
Namiot rozbiłem w centrum Dombåsu - troche na przypale, ale w niedzielę rano raczej tłumów się nie spodziewam, więc może to wypali. Od samego rana wieje na tyle, że boję się o swój namiot, chociaż w teorii powinien wytrzymać nawet 70 kmph. Zobaczymy jak z praktyką W nocy będzie padać.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)
urbnski - 31.08.19 - Dzień 6. (2412 km)
Dzisiejszego dnia również nie było wiele jazd...

źródło: comment_yFLbxujqk70afLFjaGnG0oRs1BUvKbXa.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 54
30.08.19 - Dzień 5. (2200 km)
/Wczoraj byłem tak zmęczony, że zapomniałem wstawić wpisu na Mirko, tylko od razu usnąłem./

Koni z rana o dziwo nie spotkałem, za to było naprawdę rześko. Założyłem po raz pierwszy treki, bieliznę termo, długie spodnie, polar i kurtkę, a wiatr mimo wszystko dokuczał. Nie przejechałem dzisiaj nawet 150 km, a morale mimo wszystko dopisuje. Jakoś samo to, że jestem w Norwegii poprawia mi humor. Jednym z dwóch dzisiejszych kierowców okazał się Polak, rozmowa wyglądała tak:
- Hello, what's your name? - Peter.
- And yours? - X.
urbnski - 30.08.19 - Dzień 5. (2200 km)
/Wczoraj byłem tak zmęczony, że zapomniałem w...

źródło: comment_S7ECag0cPp8Z4PamGV4a3N3V2UMBrDF1.jpg

Pobierz
@rybsonk ja tam lubię podobnie jak podróżować, w planach zwiedzanie wszystkich kontynentów. Na ten cel odkładam sobie bez pośpiechu, przy okazji realizując mniejsze wypady.
Chociaż chyba powonienem zrobić jakąś zbiórkę, po co sie wysilać sic!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
29.08.19 - Dzień 4. (2062 km)
Krótko i na temat, bo już ciemno i późno. Z samego rana podjechałem metrem na wylotówkę w stronę Szwecji (36 koron - tylko nie przelicza na złotówki, tylko nie przeliczaj). Co ciekawe, Szwecja mimo, że w strefie Schengen, na granicy sprawdza dokumenty wjeżdżających - wszystko zaczęło się po kryzysie imigracyjnym. Z Malmö było mi dość ciężko wyjechać, kombinowałem na różne sposoby, w różnych miejscach. Ale kiedy już się udało, szło gładko jak nigdy! Łapiąc stopa do Götheborga, udało mi sie dojechać do Oslo w Norwegii! Najpierw miałem pomysł, żeby spać w hostelu, ale nie uśmiecha mi się wydawać podobnej sumki za noc w 30-osobowym (sic!) pokoju. Później pomyślałem o Couchsurfingu, ale host odpowiedział zbyt późno, szkoda... ostatecznie miałem wysiąść na stacji tuż przed Oslo, ale w związku z tym, że zagapiliśmy się i minęliśmy dwa zjazdy z autostrady, ostatecznie śpię na łące przy stacji niedaleko całkiem wysokich budynków. Ale, ale! To nie jest zwykła łąka. Okazuje się, że to wybieg dla koni. Możecie zgadywać skąd się spostrzegłem wchodząc po ciemku na ogrodzony teren. Tak czy siak, jeśli ktoś wie o której godzinie konie mają w zwyczaju wstawać i wychodzić na poranną strawę, piszcie koniecznie xD

Wykop
Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)
urbnski - 29.08.19 - Dzień 4. (2062 km)
Krótko i na temat, bo już ciemno i późno. Z s...

źródło: comment_58AK5eF8xekUdIVppmuE3iqV7UTjBf5t.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
28.08.19 - Dzień 3. (1450 km)
Pobudka o 3 nad ranem i o godz. 4 byłem już w polskiej ciężarówce - wyjazd dogadaliśmy jeszcze wczoraj. Dzisiaj wszystko szło jak z płatka. Raz nawet jeszcze się nie ustawiłem, a jedna Pani już zaprosiła mnie do samochodu. Okazało się, że mam do czynienia z dawną autostopowiczką o starym peselu, ale za to jak młodej duszy! Rozmawiało się z nią rewelacyjnie. Podrzuciła mnie na przedmieścia Kopenhagi. Stamtąd miałem ambicje jechać prosto do Szwecji, ale stolica ze mną wygrała. Wiecie, jadąc na północ liczyłem na przyjemny chłód, a nie na takie upały (tak, wiem, to mnie nie ominie). Styrany, spalony przez słońce, z odciskami na stopach złapałem stopa do centrum, gdzie z uwagi na późną godzinę, zamówiłem hostel. Nie byle jaki! Łóżko w 18-osobowym pokoju za niecałe 135 złotych. To się nazywa deal życia moi mili. Fun fact: hostel o znacznie lepszym standardzie w centrum Warszawy można wyrwać za 30 złotych. No nic, jutro ogarniam się rano, lecę metrem na wylotówkę i uderzam na Szwecję!

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 28.08.19 - Dzień 3. (1450 km)
Pobudka o 3 nad ranem i o godz. 4 byłem już w...

źródło: comment_SO6qeUJvinJichOybFOamYbBmR6TsWnR.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
27.08.19 - Dzień 2. (860 km)
Od wczorajszego wieczoru zadziało się dużo. W zamian za pomoc, jeszcze wczoraj, Mohammed zaprosił mnie na nocleg do swojej restauracji w Berlinie. Przystałem na propozycję, noclegów pod dachem nigdy za wiele. Rano dostałem tradycyjną marokańską miętową herbatę - jest przepyszna!

Stało się dzisiaj jednak to czego się najbardziej obawiałem - problemy z wyjazdem z Berlina. Dostałem się metrem na wylotówkę w stronę Hamburga (40 minut), czekałem jakieś 2 godziny, a rezultat był gorszy niż mogłem się spodziewać. Do auta wzięli mnie goście, których należy unikać podczas autostopu. Kręcili, wyśmiewali, nie wiem nawet czy na pewno jechali tam gdzie mówili. Nie czekając na rozwój sytuacji, wysiadłem z auta przy najbliższej okazji. Lepiej stać przy drodze kilka godzin, niż dać się okraść lub jeszcze gorzej. Trzeba zachować swoją godność, a nie potulnie przyjmować mele i udawać, ze deszcz pada, tylko dlatego, że zgodzili się ciebie podwieźć. Okazało się, że wywieźli mnie na drugi koniec Berlina. 1,5 godzinna przejażdżka metrem z powrotem na miejsce zawsze spoko. Stałem 2h, ale mogę w końcu powiedzieć, że dobrze trafiłem. Dopiero o 17 wyjechałem z Berlina.

Okropny był ten dzień. Nie mogę sobie przypomnieć, żebym kiedykolwiek miał gorzej. Ale kończy się dobrze. Pierwsza noc w namiocie. Na noc zapowiada sie gorąco - 17 stopni. Dobranoc :)
urbnski - 27.08.19 - Dzień 2. (860 km)
Od wczorajszego wieczoru zadziało się dużo. W ...

źródło: comment_eF8aHMQ9l7Fmc3muilhi9cM3qzCCLrA4.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
26.08.19 - Dzień 1. (450 km)
No dzień dobry Mireczki i Węgierki! #pokazmorde robię przy okazji. Rano szło jak z płatka. Przez większość trasy jechałem z Białorusinem - dał mi nieco do myślenia mówiąc o sytuacji na Białorusi (powiedział, że dobrze gadam po rosyjsku - trochę mnie zaskoczył szczerze mówiąc). Szło na tyle dobrze, że myślałem, że namiot rozłożę już na terytorium Niemiec. O ironio, jak się myliłem! Jechałem z dwoma Marokańczykami starą niemiecką taksówką i na stacji w Polsce padło nam auto - to brzmi jak prolog do jakiegoś filmu (byle nie dla dorosłych) XD W każdym razie próbuję im pomóc, bo tylko jeden z nich potrafi powiedzieć proste "dzień dobry" po Polsku. Dzwonię, dopytuję się i wszystko wskazuje na to, że dzisiaj za granicę nie wyjadę. Trudno. Może jutro przyniesie lepszy rozwój sytuacji.

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag
urbnski - 26.08.19 - Dzień 1. (450 km)
No dzień dobry Mireczki i Węgierki! #pokazmord...

źródło: comment_fuVRFjDdB0H5gXuLYKD7AXzWFyUfXlXN.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Deska_o0: mam wykupione dobre ubezpieczenie, nie żydzę na kasę, nie łamię prawa. Nie wiem o co Ci chodzi człowieku. Fakaj bobla ( ͠° °)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 61
25.08.19 (Dzień 0)
Spakowany i gotowy. Nadal do mnie nie dociera, że jutro ruszam na #nordkapp. Wolałbym dalej siedzieć w wygodnym fotelu, wpieprzać chrupki, oglądać serial. Kiedyś trzeba wyjść z piwnicy (ʘʘ)

Nadal można wygrać pocztówkę z północy Norwegii w #rozdajo: http://bit.ly/PocztowkaWykop
Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę
urbnski - 25.08.19 (Dzień 0)
Spakowany i gotowy. Nadal do mnie nie dociera, że jutro ...

źródło: comment_UcbDC1JUpeXWijVNsNmINkb82zRJ2NRt.jpg

Pobierz
Rozdajo pocztówki zza lini koła podbiegunowego (Nordkapp)
Dzień dobry Mirki, pierwsze #rozdajo z mojej strony. W poniedziałek wyjeżdżam autostopem na Nordkapp (Norwegia), jest to najdalej wysunięty na północ punkt Europy. Z tej okazji chciałbym wysłać pocztówkę jednemu Mirkowi lub Mirabelce. Taką fajną. Okraszoną ciekawostkami i emocjami z moje podróży. Zachęcam do przeczytania informacji o wyjeździe z linków poniżej ʕʔ

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę
urbnski - Rozdajo pocztówki zza lini koła podbiegunowego (Nordkapp)
Dzień dobry Mirk...

źródło: comment_ETYDxGy5wrt9BqIEhMdM9QNAI3PVSC7I.jpg

Pobierz
@urbnski: nie dam plusa, po co tam jedziesz? w domu siedź. co tam jest w norwegii, czego nie ma w polsce? a na szczycie opołonek to już byłeś?

  • Odpowiedz