#seriale #theoffice

Powiem Wam Mireczki, że skończyłem oglądać The Office. W życiu bym nie pomyślał, że istnieje serial komediowy przy którym będę się tarzać ze śmiechu. Nie licząc dwóch ostatnich sezonów, kiedy Majkel odszedł i pierwszego, który był kopią oryginały brytyjskiego. Polecam z całego serca. A teraz pozostał smutek i żal, pustka nie do wypełnienia.
Polecicie coś w podobny deseń do The Office?
@albert-penrose: jeśli chodzi o takie niby dokumenty (mockumentary się to chyba nazywa) to poza wymienionym parks and recreation sprawdź trailer park boys jak nie widziałeś. koniecznie z polskim lektorem. sam za lektorem nie przepadam, wolę napisy albo oryginał, ale tutaj daje specyficzny klimat. polecam całym sercem swym:) modern family też jest w miarę spoko, ale bardziej jako zapychacz do oglądania jednego odcinka w tygodniu a nie do lecenia po sezonie dziennie
Obejrzałem właśnie dwa pierwsze odcinki siódmego sezonu. Po genialnym szóstym jestem bardzo zawiedziony, to chyba były najgorsze odcinki jakie widziałem. Będzie potem lepiej, bo nie wiem, czy oglądać?
#theoffice
powrót do #theoffice już się jaram na sama myśl #seriale Najlepszy serial komediowy #oswiadczenie

( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie no, ale serio ten serial jest tak genialny że trudno to opisać, prezentuje tu wybitne poczucie humoru które we mnie trafia w 100%! Postacie Michaela Scotta czy Dwighta, to istny majstersztyk, a serial jest wypełniony po brzegi drugoplanowymi nietuzinkowymi postaciami. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, polecam bardzo serdecznie, ale
Hejtel - powrót do #theoffice już się jaram na sama myśl #seriale Najlepszy serial ko...
@Hejtel: Zgadzam się w 100%. Już po 1 odcinku byłam zauroczona (humorem i rewelacyjnym poczuciem realności). A gdy w 2 odcinku Michael zapytał Oscara czy woli by mówiono do niego inaczej niż Meksykanin, jakoś mniej obraźliwie pokochałam Michaela i serial na zawsze i zaczęłam dosłownie zjadać kolejne odcinki! Zresztą co drugi tekst Michaela można by cytować ale nie chcę bardziej spoilerować. (no i jako kobieta nie mogę pominąć mega postaci Jima,