@nicky_santoro: A, szkoda strzępić ryja.

Może obejrz sobie jakieś CSI czy inne Kości jak chcesz kolejny serial o rozwiązywaniu morderstwa?
Ja tu widzę bardzo dobry serial o człowieku, który został wrzucony do brutalnego, nieznanego świata i o tym jak media oraz sądy mogą zniszczyć jemu i jego rodzinie życie. No i to jak sama rodzina zaczyna cię traktować.
  • Odpowiedz
@Najkon: Na pewno przyczynią się bardzo w sprawie naszego głównego antagonisty. To nie pierwszy raz kiedy stacja HBO główną fabułę poświęca stopą naszego deuteragonisty.
  • Odpowiedz
#seriale #thenightof
Wytrzymałem 17 minut 1 odcinka, już przy 10 minutach chciałem skończyć, tak ciężka i jakoś żenująca atmosfera jak dla mnie.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mówi się, że mądrego to i przyjemnie posłuchać. W przypadku #seriale można to zmienić na "dobrze zrobiony to i przyjemnie obejrzeć."

Najnowszy miniserial ze stacji #hbo: 'The Night Of' właśnie taki jest. Dopieszczony w każdym szczególe, przemyślany w każdym ujęciu. Imponuje stylistyką i podejściem do omawianego zagadnienia. Z tego względu jest duchowym następcą #truedetective - podobieństwa nasuwają się po obejrzeniu pierwszych 15 minut, co
Joz - Mówi się, że mądrego to i przyjemnie posłuchać. W przypadku #seriale można to z...

źródło: comment_abjtRnFD7lTgyYgUwT49XFECJQR8dZO3.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Joz: Może #truedetective miał nieco grafomańskie dialogi, ale klimatem przewyższał The Night Of, tam grozę było czuć w powietrzu, a tutaj czegoś brakuje, chwilami czuję się zmęczony obrazem, zaś fabuła wydaje się być nieco banalna i stworzona na siłę. Może od 3 części zacznie się coś dziać.
  • Odpowiedz
Już teraz wiem skąd te porównania do Detektywa - klimat pierwszego odcinka wciąga w moment. Sposób prowadzenia całej historii pozwala bardzo szybko postawić się w roli tego chłopaka. A to tylko potęguje uczucie lekkiego niepokoju i napięcia.
W ogóle to niesamowite jak taka banalna historia (pozornie mam nadzieje) rodem z kioskowego kryminału napisanego przez jakąś pseudo-pisarkę ze Skandynawskim nazwiskiem produkującą swoje książki w trybie masowym może stać się mega interesującą kiedy przedstawiana
tatwarm - Już teraz wiem skąd te porównania do Detektywa - klimat pierwszego odcinka ...

źródło: comment_dlOFfap4tyne5qOU6vktlECuzUHiYQMV.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach