@Reynald: ciężko go #!$%@?ć. Znajomy ma, tyle że z silnikiem 2.7td. Upala już chyba czwarty rok i nic się nie dzieje. Problemem będzie pewnie rdza. Weź młotek na oględziny i postukaj w ramę. Drobna korozja to jak dla mnie taki powierzchowny nalot i jest dopuszczalny w każdym aucie.
  • Odpowiedz
Nakładki na wentylki do redukcji cisnienia? Słyszałem, że jest takie coś, ale nie moge tego znaleźć. Chodzi o male kapturki na wentylki, które po zamontowaniu obniżają ciśnienie w kole do zadanej niskiej wartości. Oczywiscie, aby zyskać trakcję w trudnym terenie. Ktoś wie gdzie to kupić? Pewnie u chinczyka, ale trzeba umiec zadać pytanie. Tak, wiem że można mieć w schowku manometr, ale to dla żony, co sama po lesie jeździ.. #4x4 #
@MrNomad: Polecam. Miałem kilka różnych XJotów. Głównie części ekspolatycyjne i tyle. Zawieszenie raz zrobione wystarcza na wiele wiele kilometrów. Części raczej tanie. Z awarii to tylko pękł mi czujnik ciśnienia oleju i #!$%@?ło olej, dobrze, że w porę zauważyłem. Szukaj raczej modeli przedliftowych, ze względu na to, że od 1997 są cieńsze ścianki tłoków i lubią pękać.
  • Odpowiedz
Nigdy nie interesował mnie temat off road a gdy raz na jakiś czas na YT w polecanych wyskoczył mi filmik Terenwizjii to sobie odpaliłem. Kojarzę że w filmikach przewijała się Pani i Pan, oboje zrównoważeni, fajni ludzie. Teraz we vlogach przewija się dwóch typków legitymujących się jako terenwizja i ich obraz jest zgoła odmienny od tamtego który zapamiętałem, nawet mignęła mi ich relacja wyprawy na Ukrainę. O co kaman? To jakaś konkurencja
Jak to jest, że kanał i ludzie promujący dobrą twarz i zdrowe podejście do offroadu teraz jadą w trasę z grupą ludzi prowadzących auta pod wpływem, puszczających głośną muzykę w środku lasu i ogólnie zachowujących się jakby byli w cyrku?
Szkoda naprawdę
#terenwizja #mocnyvlog
@stworke: bez przesady, nikomu krzywdy nie robią i poruszają się wyznaczonymi, specjalnie wytyczonymi trasami. Nie stwarzają też zagrożenia. Bez przesady, of road to ma być przede wszystkim zabawa.
  • Odpowiedz
@eloar: > >I to na pniu. 1200 sztuk rozeszło się w mgnieniu oka. Dealerzy nie przyjmują zamówień na kolejne egzemplarze.Można tylko wyrazić swoje zainteresowanie i zostawić nr telefonu, a wtedy diler oddzwoni, jak czegoś się dowie. Jak za PRL. Skąd taka sytuacja? Po pierwsze Jimny sprzedaje się lepiej niż sądzono na rynku rodzimym, czyli w Japonii i tamtejsza fabryka nie wyrabia z produkcją. Można byłoby tę produkcję zwiększyć, gdyby otworzyć drugą
  • Odpowiedz