Według moich obliczeń. Dzisiaj w okolicach 8 rano. Pierwszy raz w życiu będę bordo xD

A jescze 2 tygodnie temu 13k miejsce w rankingu.

Wystarczy bordo jeden dzień. W sumie to wszystko co chciałem osiągnąć na tym portalu, zrobiłem. Prócz tego #!$%@? bordo xD

#taksepisze
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 1
@terwer358 Jednak nie dzisiaj :( wlasnie mi sie ranking zmienil z 67 na 23... No. Może jutro xD

Kurde dziwne bo nigdy ni sie ranking nie aktualizowal o tej h. Zawsze między 8 a 12.
  • Odpowiedz
W sobotę jadę do Niemiec do roboty na dwa ostatnie tygodnie wakacji. Mam cały, jebutny, 3-kondygnacyjny dom z 2 garażami obłożony klinkierem i muszę to wszystko zafugować. Na koniec pewnie będę machał rękami przez sen.
Chciałbym mieć skilla, jak pan z filmu.
#oswiadczenie #taksepisze
semperfidelis - W sobotę jadę do Niemiec do roboty na dwa ostatnie tygodnie wakacji. ...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Łikend i po łikendzie. Szkoda, że dwa dni spędzone na #studbaza ;_;
Ale w środę wszystkie młodsze klasy wyjeżdżają na wycieczkę, a ja zostaję pilnować szkoły, żeby się nie zawaliła. :D Więc trochę wytchnienia będzie i czasu, żeby poogarniać co nieco przed końcem roku. Jeszcze troszkę i wakacje. :) #taksepisze
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zaintrygowana tym wpisem: http://www.wykop.pl/wpis/8113420/miroldzi-dopiero-co-rozstalem-sie-z-kobieta-po-pon/ i kilkoma innymi, których nie chce mi się już szukać tak się właśnie zastanawiam:

Kto powiedział, że w związku zawsze będzie miło, cudnie i przyjemnie? Kto powiedział, że czasem nie pojawią się czarne chmury, problemy i niejasności? Wkurza mnie cholernie brak odpowiedzialności za ludzi w dzisiejszych czasach i ich uczucia. Najłatwiej się rozstać, nie ma nic prostszego, potem zagłuszać swój ból sportem, pasjami...

Cholernie mi szkoda Twojej kobiety
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xshadows: nie nam oceniać jak te próby wyglądały, według mnie z jakiegoś powodu się zakochał się w tej dziewczynie, albo musiała być wspaniałą aktorką na początku związku albo chciał ją na siłę zmieniać. Niestety tak to nie działa. Według mnie ona po prostu nie spełniła jego oczekiwań przez co jego uczucie się wypaliło, o ile jakiekolwiek było. Bo według mnie zakochał się w jakimś wyobrażeniu o niej, a że coś
  • Odpowiedz
Małe #coolstory .. Takie bardziej pieprzenie o szopenie, niż cokolwiek ciekawego. :P Na końcu tl:dr

Gadając z koleżanką na FB, przypomniało mi się, jak ją poznałem. Był to 2011 rok, pracowałem wtedy w jednym z warszawskich Call Center. Większość wie, jak tam się pracuje – 1 team leader ma pod sobą 8-13 konsultantów, a konsultanci zazwyczaj się zgrywają, bo wspólne meetingi, wypady na piwo itp. Jak to CC – duża rotacja. Za każdym razem, jak wpadały nowe gąski, to się śliniliśmy na nie, bo ileż można fapować… no i jednego dnia, wpadła taka nowa gąska, razem z jedną koleżanką. Ja – jak na nieudolnego podrywacza przystało – grałem w jakieś chore gierki, ale wówczas byłem w 100% pewien, że to działa. No więc siadałem obok tych lasek, jak czegoś nie wiedziały, to zawsze chętnie pomagałem, albo łaziłem z nimi do sklepu (z dwa razy też chodziłem SAM do sklepu, jak mnie poprosiły). Ogólnie to byłem mega podjarany, bo myślałem, że plusuje. Ale – jak się później okazało – nie, bo one sobie upatrzyły mojego kolegę, firmowego badboya i playboya.

W sumie, to bardzo spoko ziomek z niego, choć trochę zadufany. Ale i tak go lubiłem. Anyway, wracając do tematu – jak się dowiedziałem, że mnie nie chcą, tylko jego? Bo jakoś razem w czwórkę (Ja, kolega playboy i te 2 laseczki) dogadaliśmy, że jak ja będę miał więcej sprzedaży, to ze mną się jedna z nich umówi, a jak kumpel, to z nim. One się zgodziły. Podjarany byłem mega, bo zawsze lepiej sprzedawałem i łatwa wygrana dla mnie, więc od razu podbijam do ziomka i mówię, że wygrałem. On, honorowo, mówi, że spoko i idziemy do dziewczyn. Rozmawiamy i umówiłem się z jedną z nich na randkę (hehe). Byłem w błogim stanie, mega podjarany, mega zachwycony – BÓG ŻYCIA. RANDKA.

Kilka
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach