Jejku, jestem absolutnie wdzięczna, że żyję w czasach zmywarki i pralki.
Przychodzę z pracy, włączam pralkę i zmywarkę, a w między czasie robię kolację i obiad na jutro.
Usypiam dziecko, potem wrzucam pieluszki do prania.
Jezu, gdybym miała prać ręcznie albo grzać wodę do mycia naczyń, jak to musiała moja mama robić, to bym kończyła dzień o 2 albo 3 nad ranem.
Szacunek dla naszych mam

#mama #takieprzemyslenia
#jaktodawniejbylo
  • Odpowiedz
#takieprzemyslenia #rozowepaski #prl
Swego czasu wśród różowych pasków był taki pogląd, że chłop bez wojska to nie chłop. Zawsze mnie to zastanawiało. Większość moich kolegów była w w wojsku i raczej nie wynieśli nic pozytywnego z tej instytucji. Pijaństwo, kradzieże, kombinatorstwo (w sumie to też kradzież)
A je to rajcowało, nie wiem, czar munduru? Do dzisiaj te już leciwe panie plotą te same bzdury. Jakiś fenomen socjologiczny, zafascynowanie totalną patologią czy sam
@groszek71: to wszystko zależy od okresu w którego dotyczy pobór. Teraz istotnie przydała by się niektórym szkoła w której nie można pajacować jak we wlasnym domu.ale byly okresy w ktorych tylko ostatni gamoń nie byl w stanie wykręcić się od sw.Niestety ja należę do grupy glupiomądrych bo gdybym poszedł do wojska, już bym mial emeryturę.
  • Odpowiedz
Jak to jest z tymi pieniędzmi? Chodzi o zmotywowanie pewnego dziecka z biednej rodziny. Wiadomo jak to wygląda wśród patologiczno-biednej rodziny. Dziecko nie widziało tego kolorowego świata na oczy. Trochę uchyliłem skrawek "nieba" i pokazałem, świat bez większych ograniczeń. Czyli może np. pozwolić sobie na jakiś wypad poza miasto, korzystać z czegoś bez większych ograniczeń i nie przejmować się, że zabraknie pieniędzy. Może też pozwolić sobie na spontaniczne zakupy, itd., itp.. Nie
@daot: W sensie no, wszystko to tylko narzędzia są. Pewnie że z kasy można dobrze korzystać i dużo pokazać, dyskusja z tym to już jakieś przekonywanie samego siebie na siłę chyba do czegoś. Bez nóg też można świat poznać. Nogi się przydają jednakowoż.
  • Odpowiedz
W mediach info, że koniec demokracji. Kurcze czy oni naprawdę myślą, że przeciętnego Kowalskiego obchodzi jakiś Sąd Najwyższy? Albo sądownictwo w ogólności? Na protest zjedzie zaplecze partyjne i nikt więcej. Czyli skończy się tak jak zwykle. Czyli niczym. Niestety dla nich ( może i dla Polski (ale górnolotnie) ) o sukcesie w tego typu akcjach decyduje spontaniczność i udział przeciętnego Kowalskiego. A tego w tym przypadku nie będzie. #polityka #takieprzemyslenia
@hosearkadiomorales: tak wielu ludzi to nie interesuje. Czy w takim razie to znaczy, że nie powinniśmy się tym interesować i protestować? Moim zdaniem nie. To, że większość milczy, nie ma zdania i jest na grillu nie znaczy, że mamy pozwolić na destrukcje państwa prawa i oddać demokracje bez walki.
  • Odpowiedz
Siedzę sobie dzisiaj na tronie myśleń i nagle doznałem beki. Beki z ludzi, którzy jakiś miesiąc temu przy pierwszych słabych przymrozkach poszli zmieniać opony na zimowe. U wulkanizatorów podobno kolejki były porównywalne z tymi u lekarzy specjalistów. Ja pitole jakie trzeba mieć kiełbie we łbie, żeby tak rzucić się na wymianę opon przy średniej temp. 3 stopnie W NOCY?
#niewiemjaktootagowac #takieprzemyslenia #wlasniejemsniadanie #przemyslenianatronieprzemyslen
patrzac po internetach to tez mi sie wydaje ze tam rozowo nie jest.


@rzet: Wiesz - ludzie narzekać będą zawsze. Fakt, zarabiałem tu na początku mniej niż w Londynie (ale widoki ładniejsze, więc się zdecydowałem na wyjazd :D). Moja partnerka zarabiająca połowę tego co ja ledwo co by utrzymała się mając kredyt hipoteczny na niewielki dom 20km od centrum miasta. Rynek nieruchomości, szczególnie w Auckland, jest #!$%@? do reszty, ceny żywności
  • Odpowiedz
@uopata: Polecam mieć #!$%@?, idioci są wszędzie i szkoda na nich nerwów i czasu. Lepiej zwinąć czat strzałką u góry i zająć się czymś innym. Jak już chcesz z kimś pokomentować to nie rób tego tam i problem z głowy:)
  • Odpowiedz
#takieprzemyslenia Zacząłem oglądać wczoraj sezon 6 californication i tak sobie myślę. Czy w naszym polskim społeczeństwie mógłby istnieć ktoś taki jak Hank Moody ? Na pewno nie pisarz ale osoba o wysokim statusie społecznym, zgarniająca dobre pieniądze której życie polega na ćpaniu,chlaniu etc