@wlepierwot: Pierwsze co przychodzi mi na myśl, patrząc na ten obraz, to chwile spędzone wspólnie z ojcem podczas wielogodzinnych wypadów nad pobliski staw w celu połowu ryb.

Nie jest to przypadek. Ów staw był wówczas jedynym miejscem, w którym nieszczęsny Janusz mógł choć na chwilę oderwać się od frasunków związanych z życiem codziennym. Jestem pewien, że widząc go, nie dalibyście wiary, jak bardzo stereotypowy Polak może wczuć się i kontemplować otaczającą
@wlepierwot:
Bardzo podoba mi to dzieło. Jak widać na obrazie dominuje zimna paleta barw. Autor przełamuje jednak zimny charakter tła czerwonymi różami i główną, pierwszoplanową postacią, nosaczem sundajskim.

Malunek można interpretować na wiele sposobów. Moim zdaniem obraz przedstawia zwykłego, szarego Polaka, który pomimo życia w tym można powiedzieć szarym kraju, jest szczęśliwy, dostrzegając małe elementy, które jednak czynią jego życie lepszym. Podkreśla to kontrast między tłem a pierwszym planem.

Myślę, że
@wlepierwot: Autor reprezentuje tutaj nurt sztuki dla sprawiedliwych. Charakterystyczny jest dynamizm tła - na próżno szukać tutaj elementów statycznych, poza głównym bohaterem owego dzieła - wdzięczną postacią nosacza sundajskiego, antropomorfizacji stereotypowego Polaka.

W przeciwieństwie do mojego szanownego przedmówcy nie podzielam entuzjastycznej interpretacji stanów, emocji, duchowości sympatycznej małpki. Jej statyczność wskazuje na bierność, brak zmian, życie spędzone bez doświadczania postępów czy sukcesów. Prima facie można odnieść wrażenie, iż zarówno tło wyrażające zastój,