Mirki, jutro wystąpienie na konferencji w Czechach. Trzymajcie kciuki. Trochę #stresik. Ale #stresikaletylkotroche.

No dobra... tak na prawdę to #stresmocno. Powtarzam sobie: tylko 10min kompromitacji na środku sali i po bólu. Nikt nie będzie pamiętał. ! A jeśli jednak zapamiętają? Potem wyśmiejo na zawsze na amen :(
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Kepler dzięki kumplu, byłeś na prawdę pomocy. Dzięki Tobie wiedziałam czego się spodziewać. A było tak jak przewidziałeś.
Już na samym początku gdy tylko zobaczyłam pełną salę gości wpatrujacych się prosto we mnie i uważnie słuchających każdego mojego pojedynczego słowa serce zaczęło mi walić jak oszalałe. Poczułam jak się czerwienię i jak moje usta schną z każdą sekundą. Bełkotałam nieskładnie drżącym głosem. Zażenowani goście wybuchali głośnym śmiechem, zaczęli robić zdjęcia. Setki
  • Odpowiedz
Mireczki proszę ładnie trzymajcie kciuki, #!$%@?łam perfekcyjnie list motywacyjny i biegnę prosić choćby o staż.. w mojej wymarzonej pracy( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak ja pragnę aby się udało, matko, no na pół etatu i jestem szczęśliwa i dumna z siebie...
#zebrokciuki ( ͡° ͜ʖ ͡°) #stresmocno #trzymajciekciuki
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki i Mirabele,

Jutro o 9:00 mam w planach obronić swoją pracę magisterską. Dajcie kilka słów otuchy na odwagę bo stress zżera mnie od środka + od wczoraj leżę z grypą w łóżku.

Nigdy nie myślałam, że da się czymś tak bardzo denerwować!

#studbaza #stresmocno no i to już chyba zakrawa o #logikarozowychpaskow skoro nie mogę spać od dwóch dni..
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki i Mirabelki, jutro mój pierwszy dzień w nowej pracy- księgarni. Jako że książki moim życiem, prowadzę bloga jako recenzent i jest to moje dodatkowe zajęcie w trakcie studiów to cieszę się niezmiernie :) Życzcie mi powodzenia i trzymajcie kciuki!

#nowapraca #pracbaza #stresmocno
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kurde, Mikroby kochane, spinę mam taką z kosmosu. Dziś zaczynam nagrywać wokale do pierwszej poważnej płyty mojego zespołu, do pierwszego LP w życiu. Boję się, że znowu wejdę do studia i będę myśleć tylko o tym, żeby śpiewać jak najczyściej, ze spoko dykcją. Zawsze tak jest, a potem się okazuje, że brzmię jak kupa, bo zaśpiewałam bez emocji.

Trzymajcie tam kciuki motzno, kto tam nie ma rąk zajętych pracą albo fapaniem :(
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach