xD

red Otoka Frąckiewicz który miał zawsze bezpośrednie informacje z granicy mówił, że wojskowi wozili schwytanych imigrantów w ciężarówce po dziurach przez godzinę a potem wypuszczali ich ponownie na granice Białoruską wskazując "Germany" a inżynierowie lecieli ochoczo na Białoruś :). Ale już się nie nabierają

#bialorus #imigranci #strazgraniczna

https://www.youtube.com/watch?v=sZn_r67tDf8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#bialorus #podlasie #strazgraniczna

Ktoś na początku tego całego zamieszania napisał na wypoku "eh ci migranci, pogranicznicy z jednej i drugiej strony sobie pogadali, wódki się napili a teraz muszą zgrywać szefów". Ciekawi mnie ta relacja SG polski i ich odpowiednika za wschodnią granicą. Rzeczywiście przed tym zamieszaniem zbijali sobie piony z Białorusinami w lesie, ustawiali się na flaszki etc? Ciekawi mnie na ile z tego komentarza
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szmichal: Przekraczałem granicę z Białorusią kilka razy i Ci po drugiej stronie w większości nadęte buce węszące jakiś spisek, że w ogóle się tam znalazłeś. SG po naszej stronie raczej kpiąco o nich się wypowiadało. Tak jest przynajmniej na przejściach, w lasach w sumie tym bardziej nie sądzę by się kumali.
  • Odpowiedz
@szmichal: a pewnie, rodzaj braterstwa pracowniczego - w końcu robią to samo (pilnują żeby sie nikt nie przedostał) tylko po dwóch różnych stronach

tak samo kolejarze przecież wyją tymi klaksonami pociągowymi żeby sie pozdrawiać nawzajem jak sie wymijają ENkami np
  • Odpowiedz
Przypominam, że od początku kryzysu nie umarło jeszcze żadne dziecko na granicy, łącznie z tymi wobec których zastosowano pushback

Jedyne które umarło to te które przyjęto do Polski do ośrodka strzeżonego (zatrucie grzybami).

Łukaszenka w TV kazał swoim ministrom zaopiekować się dziećmi i kobietami w ciąży koczującymi przy granicy.
#bialorus #strazgraniczna
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Andreth: kto miał hipotermię? ci co przeszli potem błąkali się po lesie.
Ci koło Kuźnicy jeśli będą sobie obozować i zrobi się ryzykownie to Białoruś się nimi zaopiekuje.

Jeśli przetną lub naruszą gdzieś ogrodzenie i będą się błąkać po polskich lasach i bagnach, to czyja to jest wina?
Dlaczego żołnierze, SG, czy inni mają się specjalnie użalać nad
  • Odpowiedz