Jakaś dzialaczka, która się praca nie zhańbiła namawia kobiety i nie tylko do odejścia od pracy w środę. Taka walka o prawa kobiet, że wystawia osoby które darzą ja zaufaniem na utratę pracy w trybie dyscyplinarnym, załamanie kariery. Serio? To jest ta walka o prawa?

Przypominam, odejście od pracy, niestawienie się spowoduje utratę pracy. Urlop na żądanie nie jest obligatoryjny, nie mam obowiązuje jako pracodawca go udzielić. Zwolnienie lekarskie w przypadku uczestnictwa