163 692 + 76 + 130 + 170 + 124 + 133 = 164 325
Weekend majowo - kwietniowy to było wypoczywanie od #sqadratinhos
Sobota (133km) i niedziela (124km) to wypad z sakwami pod namiot i pierwsze w życiu spanie na dziko. Jednak sakwy + gravel to nie jest optymalne połączenie. Bagażnik (1,5kg), 2 sakwy (1,2kg), namiot (2kg), śpiwór (0,67kg) i materac (0,55kg) to spory nadbagaż, do tego jedzenie na śniadanie, kolacje,
Weekend majowo - kwietniowy to było wypoczywanie od #sqadratinhos
Sobota (133km) i niedziela (124km) to wypad z sakwami pod namiot i pierwsze w życiu spanie na dziko. Jednak sakwy + gravel to nie jest optymalne połączenie. Bagażnik (1,5kg), 2 sakwy (1,2kg), namiot (2kg), śpiwór (0,67kg) i materac (0,55kg) to spory nadbagaż, do tego jedzenie na śniadanie, kolacje,




W końcu dociągnąłem yardinho do Świdnicy. Potrzebowałem do tego trzech spacerów po około 40 km z Sobótki do Świdnicy.
Yardinho 11325
#
źródło: temp_file4766074567024353653
Pobierzźródło: temp_file207740553934448665
Pobierzźródło: temp_file4078334408547747288
Pobierz