#anonimowemirkowyznania
Mam 22 lata. Po ponad roku rozstałem się z dziewczyną. Była to moja pierwsza partnerka po bardzo długiej przerwie. Nasze łóżkowe przygody zaczęły się od moich problemów z erekcją. Na szczęście dziewczyna okazała się bardzo wyrozumiała, sporo poczytała o tym i pomogła mi w kilka miesięcy się z tym uporać. Seks na koniec związku był super, problemy z erekcją praktycznie nie występowały.

No i zacząłem spotykać się z nową kobietą. Liczyłem że problem mam już za sobą, jak się całowaliśmy w ubraniach to byłem mega twardy. No i tak się złożyło, że pewnego wieczora jak oglądaliśmy film to wsadziła mi rękę w majtki podczas całowania. Jako że samo całowanie nie działa na mnie tak żeby dostać erekcji, a do tego film mnie trochę wciągnął, to akurat trafiła na flaka spodziewając się pewnie drąga. No i zobaczyłem w jej oczach zajebiste rozczarowanie, widać że był to spory problem dla niej i już wiedziałem że jakby to była moja pierwsza dziewczyna to nie uporałbym się z tym tak szybko. W sumie olałem sprawę i stwierdziłem że przecież ten problem już mnie nie dotyczy a to był zwykły przypadek, ciężko mieć drąga ciągle jak się widzimy.

Ale wtedy zaczęły mi się pojawiać głupie myśli co będzie jak znowu problem wróci. Zacząłem sobie tak ryć tym głowę, że praktycznie myślałem tylko o tym. Próbowałem sobie postawić ręcznie i też nie wychodziło. No i zacząłem się bać kompromitacji, bo na weekend jej rodzice mieli wyjechać i całe dwa dni mieliśmy spędzić u niej. Ogarnąłem sobie na szybko Maxigre i zjadłem 2x25mg przed samym spotkaniem. Akcja rozwinęła się bardzo szybko i lek nie zaczął działać jak wylądowaliśmy w łóżku. Odciągałem to jak mogłem, jakieś 40 min i nagle zaskoczyło. Noc to był istny pornol, 5 albo 6 razy, każdy na pełnym wzwodzie i niesamowicie ostro. Następnego dnia jeszcze 3-4 razy aż do wieczora, też bez żadnych problemów.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach