Moje małe podsumowanie pierwszego roku na dwóch kółkach. Wiem, że nic specjalnego ale lepszy rydz niż nic!
Aktualnie mam grypę z kosmosu więc 2016 na razie zaczął się na trenażerze, żeby wypocić to badziewie ale ciężko idzie ;)
W tym roku w planach jakieś wycieczki "poza miasto", utrzymanie formy z poprzedniego sezonu, więcej aktywnych dni i będzie dobrze! Ale dalej nie mam zamiaru się ścigać ;)
Wszystkim rowerowym mirasom i mirabelkom życzę
Aktualnie mam grypę z kosmosu więc 2016 na razie zaczął się na trenażerze, żeby wypocić to badziewie ale ciężko idzie ;)
W tym roku w planach jakieś wycieczki "poza miasto", utrzymanie formy z poprzedniego sezonu, więcej aktywnych dni i będzie dobrze! Ale dalej nie mam zamiaru się ścigać ;)
Wszystkim rowerowym mirasom i mirabelkom życzę
PS. Kto z wykopków ma Zwift? Można by kiedyś zrobić jakiś mirkozwiftozlot i strzelić parę