Opowiem Wam pewną moją historię.

Gdy byłam mała, pewnego dnia, bawiłam się sama na pobliskim odludziu. Zobaczyłam odkrytą studzienkę kanalizacyjną, taką płytką, normalnie są zamknięte, a ta była otwarta, miała ok. półtora metra, w środku były takie metalowe obejmy, gdzie kładło się nogi, albo ręce, gdy się wchodziło.

Czasami tam wchodziłam i sobie siedziałam, raz przez betonową rurę, która wchodziła do studzienki (po drugiej stronie była druga) przyszedł do mnie czarny kotek, ale
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smieszek_Poza_Kontrolo: nie.

Swoją drogą, żaby to dawne jedzenie francuskich biedaków - klasy wyższe tego nie jadły. Po wojnie, Francuzi byli biedni i często nie mieli co jeść, więc wrócili do tych tradycji, podpatrzyli to amerykańscy żołnierze. Czasy się zmieniły, wielu żołnierzy, czy też ich rodzina, znajomi, przyjeżdżali do Francji i chcieli zjeść właśnie żaby. Francuzi zauważyli biznes i wkrótce wypromowano mit, jakoby było to popularne danie kuchni francuskiej.
  • Odpowiedz