256 109 + 70 = 256 179
Nawet nie wiedziałem że dzisiaj światowy dzień roweru, a całkiem przypadkowo miałem niestandardową wycieczkę, na gościnnych występach.
Przypadkowo to może nie, po prostu zaoferowałem się różowej że wezmę wolne w robocie i będę robił za szofera, żeby nie musiała 400km jechać w Wielkopolskę i z powrotem. Sprawek miała kobita na 2h, więc ja zamiast się 2h nudzić i czekać na księżniczkę, to wziąłem rower na pakę, ruszyłem
Nawet nie wiedziałem że dzisiaj światowy dzień roweru, a całkiem przypadkowo miałem niestandardową wycieczkę, na gościnnych występach.
Przypadkowo to może nie, po prostu zaoferowałem się różowej że wezmę wolne w robocie i będę robił za szofera, żeby nie musiała 400km jechać w Wielkopolskę i z powrotem. Sprawek miała kobita na 2h, więc ja zamiast się 2h nudzić i czekać na księżniczkę, to wziąłem rower na pakę, ruszyłem







Druga część objeżdżania Wielkopolskiego Parku Narodowego, znowu w roli kierowcy samochodowego, który żeby się nie nudzić, wyskoczył sobie na prawie setkę po "nieswojej" okolicy. Tym razem zamiast typowych miejscówek WPNu (to tydzień temu), skupiłem się bardziej na miasteczkach i wioskach wokół, zobaczyłem parę miejscówek w Luboniu, Mosinie i Rogalinku (do Rogalina nie dojechałem z braku czasu). Powrót w stronę Buku gdzie znowu miałem metę w dużej
źródło: 447634354_987699273064563_8686330151314835455_n
Pobierz@cult_of_luna:
@cult_of_luna: no takie mniej więcej
źródło: E-zfQDq4btbLzNmD43J8z4zEudoiL4Z5MzYRVfzIszE-2048x1155
Pobierz@cult_of_luna:
źródło: Firefox_Screenshot_2024-06-09T17-33-48.792Z
Pobierz